1. Numerek albo psikus!


    Data: 01.04.2024, Autor: darjim, Źródło: Lol24

    ... mnie…
    
    - Żartujesz, prawda?
    
    - Absolutnie.
    
    - Co to jest? Ukryta kamera?
    
    Rozejrzałem się dookoła.
    
    Dziewczyna pokręciła energicznie głową.
    
    - Nie…
    
    Wyciągnęła do mnie rękę…
    
    Znaleźliśmy się w mojej sypialni. Nieznajoma szybko zdjęła suknię odrzucając ją niedbale na oparcie fotela. Była cholernie zgrabna. Jej piersi lekko zwisały. Falowały przy każdym ruchu. Płaski brzuszek, zaokrąglone biodra, zgrabne nogi dopełniały widoku. Przyjemnego niezwykle widoku.
    
    Moja sypialnia dużo zyskała będąc dla niej tłem. Patrzyłem, jak oniemiały. Niezwykłość całej sytuacji nieco mnie paraliżowała. Czułem to na całym ciele. Poniżej brzucha pojawiła się jednak inna sztywność. Byłem coraz bardziej podniecony. Mój penis zwiększał swe wymiary, sztywniał i twardniał. W tym aspekcie wszystko było więc okej.
    
    Stałem wciąż bez ruchu. Ona, naprzeciwko mnie także jakby zastygła. Patrzyła tylko na mnie, a w jej oczach błyszczały wesołe ogniki. Teraz piłka była to mojej stronie i ode mnie zależał następny ruch. Nie spuszczając wzroku z nieznajomej dziewczyny zacząłem rozpinać swoją koszulę. Poluzowałem pasek spodni, ściągnąłem je.
    
    Dopiero, gdy byłem w samych slipkach zrobiła krok w moją stronę. Zarzuciła mi ręce na szyję, a nasze usta połączyły się w namiętnym pocałunku….
    
    Opadliśmy na łóżko.
    
    Od razu przejęła inicjatywę.
    
    Niektórych facetów wprowadza to w zakłopotanie, ale mnie akurat się podoba. Bardzo lubię, gdy moje partnerki biorą sprawy w swoje ręce. Nie to, żebym był ...
    ... leniuchem, ale jest to miłe urozmaicenie. Mamy przecież równouprawnienie.
    
    Chociaż trudno mówić o równouprawnieniu. To przecież Kobieta daje pierwszy sygnał i impuls. To ona decyduje co i jak.
    
    Poczułem jej dłoń na moim instrumencie. Położyła ją, wcale nie delikatnie i zaczęła go masować przez materiał. Cały czas się całowaliśmy. Widząc, a raczej czując jej aktywność i ja wziąłem się do roboty. Moja ręka wślizgnęła się po między jej nogi i zacząłem piścić nią krainę szczęśliwości, która właśnie tam się znajdowała. Robiłem to przez czarne majteczki z delikatnej koronki. Nawet poprzez materiał czułem ciepło tej części ciała nieznajomej dziewczyny.
    
    Nie przyszło mi nawet do głowy zapytać jej o imię. Jakoś mi to uleciało. Pocieszałem się, że ona także o to nie zapytała. Widocznie nie było to do niczego potrzebne. Bo i w sumie: po co?
    
    Po chwili zaczęliśmy grzebać sobie w majtkach.
    
    Moje palce wodziły po wydepilowanej i wilgotniejącej szparce dziewczyny. Było tam niesamowicie ciepło. Cudownie ciepło.
    
    Wyczuwałem pod palcami wąwóz prowadzący w głąb. Nagle zapragnąłem znaleźć się w nim jak najszybciej. Na początek jednak wsunąłem tam ostrożnie palec środkowy.
    
    Niedługo później ściągnąłem z dziewczyny jej majteczki i zbliżyłem usta do różowiutkiego sromu. Zacząłem operować językiem. W oralu byłem dobry. Nazywano mnie mistrzem patelni.
    
    Ta część kobiecego ciała zawsze kojarzyła mi się z typowym eklerkiem. Uwielbiam to podłużne i przełożone kremem ciastko. Eklerek kobiecy ...