Zatracony w kutasie
Data: 06.04.2024,
Kategorie:
Geje
Autor: Markiz de Vore, Źródło: SexOpowiadania
... czułem, jak pozostała jego część spływa mi po gardle i przełyku prosto do żołądka. Po chwili moje usta w miarę się przyzwyczaiły i zacząłem nadziewać się nim jeszcze głębiej. Kiedy robiłem to trochę za wolno blondas poruszał biodrami i dociskał mi głowę. - Dalej, to nie ssanie lizaka, tylko przyjmowanie prawdziwej męskiej pały - widząc jak mimo moich prób dalej się momentami krztuszę dodał już trochę milszym tonem - Wiem, że sobie poradzisz. Urodziłeś się, żeby ssać kutasy. Jesteś po prostu dziurką, a dziurki powinni zostać wypełnione - powtarzał podobne zdania co jakiś czas. Zajebiście mnie to nakręcało i sprawiało, że starałem się jeszcze bardziej.Po kilku minutach udało mi się złapać stały rytm i wtedy możliwym stało się konkretne jebanie mojego gardła. Dźwięk miarowego chlupotania, zapach męskości oraz potu z pachwin mojego jebaki, posmak śluzu, a przede wszystkim czucie gnata wdzierającego się brutalnie do mojego wnętrza, wprowadziły mnie w swojego rodzaju trans. Nie wiedząc nawet kiedy odpłynąłem, stałem się faktycznie po prostu dziurą, której jedynym celem było zostać wypełnioną przez tego wyjątkowego kutasa. Coś plasnęło o moją twarz. Czyżby wypadł mi z ust? Nie wiem, trudno mi było zebrać myśli, zacząłem po prostu instynktownie lizać to co było przede mną. Śluz wydobywający się z penisa zaczął obklejać większość mojej twarzy i choć wydawało mi się to niemożliwe, miałem wrażenie, że zaczął ponownie rosnąć. Oczy miałem przymknięte z rozkoszy, więc i tak bym tego nie ...
... zauważył. Tak czy owak trudno było mi go z powrotem włożyć do ust. Nie przeszkadzało mi to jednak, ponieważ cały mój wysiłek włożyłem w lizanie tej cudownej główki, z której wydobywał się ten przepyszny nektar. Jej ciepło okalało moje usta i z czasem zaczęło rozlewać się po reszcie mojej twarzy. W pewnym momencie poczułem to dziwne ciepło otaczające całą moją głowę i lekko mnie to zdziwiło- Hę? – stęknąłem mając już otworzyć oczy, ale wtedy poczułem dłoń głaszczącą mnie po barku- Ciiii… wszystko w porządku, to dalej część zabawy. Uwierz, że będzie ci zaraz przyjemniej. Po prostu się zrelaksuj i nie otwieraj oczu – słysząc te słowa uspokoiłem się i znowu odpłynąłem, kiedy kolejna fala śluzu wlała mi się do ust. Ciepło przeszło na moją szyję, następnie na barki i ramiona. Moja skóra była ogrzewana, ale jednocześnie także… zwilżana i masowana? Nie wiem, nie myślałem jasno, po prostu było mi przyjemnie. Kiedy ta fala przyjemności dopłynęła do mojego pępka naszła mnie nagła myśl, żeby odwdzięczyć się mojemu ogierowi. Chciałem zacząć pieścić go moimi rękoma, ale w tym momencie zdałem sobie sprawę, że nie mogę nimi ruszyć, bo coś trzyma je mocno przy moim ciele. Otworzyłem oczy, ale niczego nie zobaczyłem. Ze wszystkich stron było ciemno, a coś ciepłego i mięsistego otaczało moją głowę oraz większość ciała, które obklejone śluzem było jakby wsyssane coraz głębiej.- Co to jest do cholery?! – krzyknąłem, chociaż mój głos musiał być częściowo przytłumiony. Poczułem rękę ściskającą mój ...