-
Idealna praca
Data: 23.04.2024, Autor: horus33, Źródło: Lol24
... pamiętam bym miała przyjemność się z jakimś zapoznać. Po drugim orgazmie wszystkie wspomnienia zlewały się w jedno rozkoszne wspomnienie. Wiedziałam już, że jeśli to tylko będzie możliwe następnym razem również zajmuję to miejsce. Nawet bez gości z zagranicy nowy mebel stał się hitem. 4 Spojrzałam w niebo, ale nie zobaczyłam wielu gwiazd. Nawet tu na szczycie dwudziesto dwu piętrowego budynku przyćmiewały je światła miasta. - Powiedz mi coś – oderwałam wzrok od nieba i spojrzałam na Olgierda. Leżał na kocu przy moich stopach i przyglądał mi się intensywnie. Niepokoiło mnie to jego spojrzenie i podobało oczywiście. Miał taki skupiony wzrok, zmarszczone brwi aż miałam wrażenie, że widzi mnie „bardziej„ niż inni ludzie. – Chcesz się ze mną zadawać, pomimo, że wiesz czym się zajmuję? Ilu mężczyzn mnie miało? Tak naprawdę nie chciałam wcale o to pytać. Bałam się odpowiedzi, ale kolejne spotkanie, bardzo udane spotkanie wymusiło to w końcu. Dziś wjechaliśmy na dach potężnego apartamentowca i leżąc na grubym kocu, patrzyliśmy na rozświetlone miasto pijąc dobre wino. Jak udało mu się to wszystko zorganizować pozostawało jego tajemnicą. - Zatańczysz – podniósł się zwinnie i podał mi rękę. Podałam mu swoją pozwalając się unieść. Nie było muzyki, ale kto by na to zważał. Objął mnie w pasie i przytulił mocno – widzisz to co dzieje się w pracy tam też zostaje. Może kiedyś uczynię z ciebie uczciwą kobietę? Roześmiałam się, bo szczerze mówiąc w tym momencie ten ...
... pomysł wydawał mi się absurdalny. - Spróbuj, to na pewno będzie bardzo ciekawe doświadczenie i wiesz co nawet będę ci kibicować. - Zacznę już dziś, jeśli pozwolisz. Zamruczałam mu z zadowoleniem do ucha, bo pierwszy raz odkąd się poznaliśmy jego ręce ześliznęły się w ciekawsze rejony mojego ciała. Bez problemu sięgnął pod małą czarną, którą dziś założyłam i ciągle kołysząc się powoli, podciągnął ją do góry. Wsłuchiwałam się w jego dłonie gładko przesuwające się po półkulach pośladków, palce zapuszczające się pod gumkę skąpych stringów, bawiące się nimi i prawie wstrzymywałam oddech, gdy zbliżał się do czułych punktów. Drażnił się drań, już jej prawie dotykał, już rozchylał nabrzmiałe wargi, a gdy czuł, że sztywnieję uciekał. Chciałam by już mnie dotknął, moja cipka aż wyrywała się do jego dłoni cała wilgotna. Nagle za plecami poczułam twardą ścianę. Tylko, że tu nie było żadnych ścian, więc to pewnie coś innego… komin wentylacyjny? Wyswobodził się z moich objęć i ukląkł naprzeciwko mnie. Jako, że sukienkę i tak miałam właściwie na biodrach jednym płynnym ruchem ściągnął z nich majteczki. Patrzyłam z góry jak ciemna czupryna zbliża się do mnie coraz bliżej. Wreszcie poczułam jego język wnikający tam, gdzie tak go pragnęłam. Pieścił mnie rozkręcając się powoli, a ja wplotłam dłonie w jego zaskakująco miękkie włosy i odchyliłam głowę do tyłu opierając się na murze. Obserwowałam najjaśniejsze gwiazdy, które z pod na wpół przymkniętymi powiekami zlewały się w smugi. ...