1. Wszystkie jej tajemnice cz. 2 i 3


    Data: 04.05.2024, Autor: horus33, Źródło: Lol24

    ... podnieca zarazem. No i widok był piekielnie perwersyjny i piękny.
    
    - Zrobiłbyś to – zapytała, gdy myliśmy się nawzajem pod strugami wody.
    
    - Nie ma mowy – odparłem bez zastanowienia – i tak za dużo już widzieli. Reszta jest tylko dla mnie.
    
    Myłem właśnie jej plecy, więc nie zauważyłem smutku na jej twarzy.
    
    3
    
    Minął miesiąc, a do mnie powoli zaczęło docierać jakie jeszcze pragnienia ukrywa moja żona. Przez te nieszczęsne filmy zacząłem o niej więcej myśleć. Przez to, że zrobiłem się o nią zazdrosny analizowałem każde jej słowo i zachowanie, byłem jak jej osobisty psycholog. Wyłaniał się z tego coraz bardziej spójny obraz. Miałem wrażenie, że Milence brakuje dreszczu emocji. Kiedyś nagrywała te filmy, robiła w nich rzeczy, które były perwersją z punktu widzenia przeciętnej polskiej kobiety, ale dzięki temu czuła się wyjątkowo. Potem były lata ze mną, początki znajomości zapoznawanie się i cieszenie sobą, ale to wszystko spowszedniało. Teraz brakowało jej tego dreszczu. A przynajmniej miałem nadzieję, że tego, a nie po prostu marzy o innym. Zrozumiałem też, dlaczego opowiedziała chłopakom o swoim epizodzie gwiazdki porno i już się na nią nie złościłem. Myślę, że była z tego dumna i musiała się z kimś tym podzielić. Nie ze mną, bo bała się jak zareaguję, ale oni nie byli z nią tak związani.
    
    Miałem też wrażenie, że chce czegoś więcej, ale boi się o tym mówić. Miałem więc teraz małą zagwozdkę. Udawać, że nic nie widzę, czy przyłączyć się do jej fantazji. Tylko co ...
    ... to były za fantazje?
    
    Wreszcie uznałem się za pokonanego. Widocznie w tym związku to moja żona miała większe libido i wyobraźnię. Dobrze chociaż, że potrafiłem się do tego przyznać bez bólu dupy.
    
    Wieczorem napaliłem w kominku, rozłożyłem przed nim koc i otworzyłem wino. Milena uśmiechnęła się na ten widok i jak kotka ułożyła się obok mnie. Wiedziała, że gdy tak robię liczę na seks.
    
    - Jak romantycznie.
    
    - Na razie, później będzie perwersyjnie.
    
    - Czekam na to.
    
    - Tak naprawdę to chciałem z tobą porozmawiać na poważnie - w pięknych oczach mojej ukochanej dostrzegłem zaniepokojenie. Bała się, że jej kolejne tajemnice w końcu przelały jakąś czarę goryczy – Nie bój się. Zauważyłem po prostu, że wydajesz się chcieć czegoś więcej, tylko o tym nie mówisz.
    
    - No co ty głuptasie. Czego mogłabym chcieć więcej.
    
    - Nie wiem. Zagrać w kolejnym filmie?
    
    - Ten epizod jest już za mną – stanowczość w jej głosie przekonała mnie, że jest to prawda.
    
    - Więc?
    
    - Sama nie wiem – odparła, mnie jednak wydawało się, że wie, albo chociaż czuje.
    
    - Dobrze. Umówmy się, że powiesz mi jeśli tylko coś wpadnie ci do głowy – postanowiłem nie naciskać – za to ja chcę coś zrobić.
    
    - Co takiego?
    
    - Złości mnie, że chłopaki nadal myślą, że nie wiem o twoich tajemnicach. Chciałbym umówić się z nimi na piwo i pogadać o tym, żeby nie musieli gadać za moimi plecami. Zgadasz się?
    
    - Pewnie. Czemu nie.
    
    Na tym stanęło. Wszyscy byliśmy trochę zajęci więc następna okazja do spotkania ...
«1...345...9»