-
Wszystkie jej tajemnice cz. 2 i 3
Data: 04.05.2024, Autor: horus33, Źródło: Lol24
... pojawiła się dopiero za dwa tygodnie. Przyjechali wszyscy razem, jak zwykle z abstynentem Łukaszem. Oczywiście z Mileną przywitali się per Gwiazdo, co oczywiście mnie zirytowało. Odczekałem godzinę, żeby atmosfera zrobiła się nieco luźniejsza i czując się odrobinę zestresowany zacząłem. - Słuchajcie chłopaki. Wiem o tym co robiła Milena zanim się pobraliśmy. Nie musicie chodzić wokół mnie na paluszkach i szeptać za plecami. OK. - No co ty Adam. Nie szeptaliśmy tylko Milenka nie kazała ci mówić. - Nie kazała też rozpowiadać wszystkim z was, a jednak nie wytrzymaliście – odpaliłem. - Wiesz jak jest – bronił się Łukasz – to była sensacja. Sam byś nie wytrzymał. Do tego twoja żona to naprawdę świetna laska. - Żona kolegi to podobno świętość – odgryzałem się dalej. - I tak jest – wtrąciła Albert. - Dobrze. Słuchajcie. Nie mam pretensji ani do was, ani do Mileny. Po prostu już wiem i przejdźmy nad tym do porządku dziennego. - W porządku – zgodzili się wszyscy. Wyglądało na to, że ulżyło im. Chyba spodziewali się awantury. - Masz cholernego farta stary – odezwał się po chwili Olgierd – chciałbym, żeby moja była tak wyzwolona. - No, ja też. Zazdroszczę ci. - Fakt. Masz szczęście – dodał Łukasz – opowiadała ci jak to jest z drugą kobietą? To najbardziej mnie ciekawi. - Lepiej sami ją zapytajcie. Mogę się założyć, że podsłuchuje nas z kuchni. Prawda kochanie. - Taaak – odkrzyknęła cokolwiek speszona. - No to zapraszamy do nas, chłopaki chcą ...
... cię o coś zapytać. Moja kochana, utrapiona żona rzeczywiście mogła poczuć się teraz jak gwiazda. Moi kumple ciekawi byli wszystkiego. Oczy im błyszczały, gdy spijali każde słowo z czerwonych warg Milenki. Jej również oczy błyszczały podnieceniem, gdy odpowiadała na ich pytania. Widziałem, że jest tym cholernie podniecona. W miarę upływu czasu komplementy chłopaków stawały się coraz bardziej śmiałe. Mówili, że ma świetną figurę, wspaniale się porusza, i które sceny najbardziej zapadły im w pamięć. Moja ukochana rozkwitała. - Chciałbym być aktorem porno – westchnął w pewnej chwili Olgierd – mieć te wszystkie młode, śliczne laseczki i jeszcze by mi za to płacili. Wspaniała praca. - Oj, zdziwiłbyś się jak ciężka – odrzekła natychmiast Milenka – trzeba mieć żelazną kondycję i nerwy ze stali. - Dałbym radę – zapewnił natychmiast. - Tak? To może zrobimy eksperyment – zapaliła się moja żonka. Gdy ją taką widziałem. Podekscytowaną, z zaróżowionymi policzkami i ogniem w oczach, kochałem jeszcze mocniej. Taką chciałem ją oglądać już zawsze. - Dobrze – Olgierd przyjął wyzwanie – myślisz, że nigdy seksu nie uprawiałem? - Zaraz zobaczymy. Kochanie wyjmij telefon. Włączysz stoper jak ci powiem – nakazała mi Milena. Patrzyłem zaciekawiony co też wymyśliła. Pomimo wypitego alkoholu wątpiłem, że naprawdę chce uprawić z nim seks. Na to bym nie pozwolił. Jak się okazało za chwilę, miała inny plan. Kazała Łukaszowi położyć się na podłodze, sama klękając na jego biodrach ...