1. Jan


    Data: 07.05.2024, Kategorie: Zdrada Autor: Tytus deZoo, Źródło: SexOpowiadania

    A ja mu przysięgałam dwa lata temu. Już po roku zaczął mnie zdradzać. Doskonale obytym wiedziałam. Kobieta wyczuje jak chłop chodzi na bok. Chciałam się jakoś zemścić. Nakryć go na zdradzie. Długo mi się to nie udawało. Postanowiłam, że ja dobrze zdradzę. Należy mi się jakieś porządne dymanko. Podzieliłam się tym z moją koleżanką z pracy. To ona skontaktowała mnie z Janem. Jan to podobno niezły jebaka a co najlepsze ma kolegów, którzy zgodzą się w kilku mnie przelecieć. Nabrałam potwornej chęci na to rżnięcie. Codziennie o tym myślałam. W końcu mam dopiero 25 lat. Jestem szczupłą brunetką z dużymi piersiami. Od miesięcy biorę pigułki także wpadki się nie boję. Moja cipka płonęła na samą myśl, że mogłabym dymać się z kilkoma facetami na raz. Zadzwoniłam do Jana. Powiedziałam od kogo mam jego numer. -jak chcesz by to wyglądało? Zaskoczył mnie tym pytaniem. Nie miałam jakiegoś scenariusza. Zastanawiałam się tylko czy on będzie miał jakiś lokal. -posłuchaj, mój mąż mnie od dłuższego czasu zdradza. Ja chce by w końcu ktoś się zajął mną. Marzę i dymaniu mnie przez trzech czy czterech hojnie obdarzonych samców. -to możesz mieć zapewnione. Dla twojego komfortu wszyscy możemy być zamaskowani by w przyszłości uniknąć niepotrzebnych spojrzeń na ulicy. Dla pikanterii możemy to zrobić w miejscu publicznym jeśli masz na to ochotę. -maski tak, miejsce publiczne raczej nie. -źle się wyraziłem, jako miejsce publiczne miałem na myśli jakiś lasek czy oddaloną od miasta łąkę. Pasuje? -lasek ...
    ... bardzo mi pasuje. -ustal termin byśmy nie trafili na „te” dni. W głowie policzyłam kiedy mi się okres kończy. Wyszedł mi początek przyszłego tygodnia. Mieliśmy już wszystko ustalone łącznie z „adresem” i jak mnie poznają. Przez te kilka dni patrzyłam na męża jak na zło wcielone. Duma mnie rozpierała, jak tylko pomyślałam o zemście. Duma to mało. Moja cipa na samą tą myśl robiła się mokra. We wtorek przed południem wyszłam z domu w ustalonym ubiorze. Lasek był już za miastem i niewielu ludzi tu było. Z daleka zobaczyłam rosłego mężczyznę. Miał maskę na głowie jakiegoś aktora ale za cholerę nie pamiętam jak się ten aktor nazywał. -Jan? Spytałam półgłosem. -Jan i trzech kolegów. Wolisz romantycznie czy jakby miał to być gwałt? -Ani jedno ani drugie. Z największą przyjemnością przyjmę wasze kutasy w każdy mój otwór. Jeśli będziecie mi kazali zachowywać się jak dziwka to zrobię to. -zatem ustalone. Rozbieraj się tu do naga. Rzeczy włóż do tej siatki. Bez gadania wykonałam jego polecenie. -ładniutka jesteś. Niejeden by cię chętnie przeleciał. -liczę na to. Wskazał mi kierunek i szedł za mną. Nie spodziewałam się długiego spaceru. Z daleka widziałam ludzi idących w naszym kierunku ale ku mojemu zdziwieniu nie mieli masek na głowie. Mijali nas jacyś ludzie. Pary czy osoby starsze. Patrzyli na mnie i komentowali pod nosem moje zachowanie. Robiłam się coraz bardziej mokra i podniecona. -daleko mam tak paradować z gołą dupą? -nie. Skręć tu w lewo. Przeszliśmy może ze 100m i wśród drzew i ...
«12»