1. Pamiętasz, o jakim pragnieniu mówiłam ...


    Data: 11.05.2024, Autor: MistEunice, Źródło: Lol24

    III
    
    Przeszli do pomieszczenia, gdzie stało jej wielkie łoże przyozdobione baldachimem. Liczne kolorowe poduszki zdawały się zapraszać jedynie godną ich kobietę. Tak też zrobiła, położyła się na nich, nakazując mężczyznom klęknąć na macie przy łóżku. Nadal ssali paluszki jej stóp, lizali z zapałem od pięt w górę i wracając. Seneb twardniał coraz bardziej, każdy składany na stopach Pani pocałunek przybliżał go do wszechogarniającej doskonałości. Wielbił Ją jak Boginię.
    
    -Czy pamiętasz Amunie, o jakim pragnieniu mówiłam ci przy fontannie? – zapytała, wyraźnie będąc podniecona.
    
    Chłopak zastanowił się przez moment.
    
    -Pragnęła Pani służby nas obu. -odparł pokornie
    
    Seneb spojrzał z uwielbieniem na Dominę.
    
    -Sprawcie, że będę zadowolona. Albo chwycę bat! I w górowanie Słońca będę chłostać na zmianę plecy każdego z was! – nakręcała się.
    
    Amun poruszał rytmicznie swoją ręką. Chciał być gotów dla Pani, tak jak tylko tego wymagała. Przywołała ich obu na łoże. Pierwszy wszedł w nią Seneb, który powolnymi, głębokimi ruchami rozbudzał Jej żądze bardziej.
    
    -Om..mmm ..szybciej! -poleciła mu, sama ruchem bioder nabijając się bardziej.
    
    Seneb składał w tym czasie pocałunki na jej piersiach, ssał sutek, jego ręka delikatnie błądziła po szerokiej linii bioder i wąskiej talii.
    
    - Chcę ciebie, mocniej! – zawołała, szczypiąc oba sutki Seneba
    
    Amun natychmiast odsunął się od kobiety, nie ośmielił się jednak na taką aktywność jak drugi z niewolników. Przyklęknął przy brzegu ...
    ... łoża, dalej jak najwierniejszy pies liżąc z uwielbieniem stopy.
    
    -Szybciej! -ponagliła nowego sługę, który chciał się upewnić, co do polecenia.
    
    Wszedł w nią gwałtownie. Ruszał się z dużą siłą, nie dając zbyt wiele miejsca i możliwości na jej ruch. Amun dławił się stopą wpychaną głęboko w jego gardło, strużka śliny ściekała po jego brodzie na delikatny materiał posłania. Zachwycał się bliskością Pani.
    
    -Chcę go poczuć… - wymruczała
    
    -Pani? – spytał nie rozumiejąc
    
    -Chodź tu.. – przywołała go w nieokreślone miejsce, ale po jej ruchach poznał, czego oczekuje
    
    Klęknął nad jej szyją, niemal niedowierzając, czego chce, ale ona pstrykając w palce obu rąk, wydała nieme polecenie i jemu i drugiemu. Amun na nowo wszedł w kobietę, wiedział, że to nie pora na delikatne pieszczoty, starał się jak najdogłębniej zaspokoić Panią. Seneb zbliżył penisa do umalowanych czerwonym barwnikiem ust kobiety. Nim zdążył się zorientować, ona ssała go namiętnie i drażniła samą końcówkę żołędzia swoim językiem. Oboje przyśpieszyli swoich ruchów słysząc jęk kobiety. Jej sutki stały się twarde i sterczące.
    
    Palące się w rogu pomieszczenia kadzidełko coraz intensywniej dymiło. Jego zapach przyprawiał wszystkich o oniryczne zawroty głowy. Dotykali się, pieścili. W którymś momencie Amun zaczął zadowalać Seneba, tylko po to, by zafascynowana nimi kobieta, dotykając się własną dłonią, miała jeszcze większą przyjemność. Skinęła palcem na nowego sługę, pokazując mu miejsce między swymi udami. Przyparł ...
«12»