1. Pani doktor M


    Data: 15.05.2024, Kategorie: BDSM Autor: Arletka Ruchliwa, Źródło: SexOpowiadania

    ... odsłonić pochwę do zabiegów. Oczywiście wszystko było dokładnie wygolone. Wielkie cycki przypominające sflaczałe balony zwisały w dół po bokach. Miała krowie sutki. Potem się dowiedziałam, że była traktowana i dojona jak krowa, karmiła w oborze. Każdy pacjent tutaj był wygolony na całym ciele. Siostra Katarzyna poszła po coś a ja ujrzałam wielką pochwę Renaty. Miała założony kolisty przyrząd. Wargi zewnętrzne i wewnętrzne były przypięte metalowymi klamerkami do przyrządu i naciągnięte. Pochwa ziała otworem. U góry widać było wysuniętą sporą łechtaczkę. Była ujęta metalowym przyrządem, który niemal wyrywał ją z pochwy. Była ona czerwona i obrzmiała, wielka jak penis. Renata miała orgazm. Cała spocona, wykrzywiona na twarzy, ciągle krzyczała w kółko powtarzając:- Litości, litości, paniii siostroooo.Siostra Katarzyna podeszła do niej z wielką strzykawką pełnej oleistej cieczy. Najpierw masowała palcami sztywną łechtaczkę Renaty a ta wyła bardziej. Potem bez ceregieli wbiła igłę w nią i powoli naciskała tłoczek, masując nadal, aby dobrze rozprowadzić oliwę. Renat doznawała skurczy ud.- Już, nieme, nieme siostro nieeee!! – Krzyczała- Spokój suko, bo założę knebel. – Powiedziała głośno siostra Katarzyna.Renata ciut przycichła. Olbrzymia strzykawka była pusta. Siostra odeszła. Teraz łechtaczka nie przypominała niczego. Była jak gruba czerwona kiełbasa. Sterczała sztywno poziomo. Dalej już nie widziałam nic.- Przygotujcie tę sukę Mariolkę. Najpierw żołądek. – Powiedziała.Siostry ...
    ... podprowadziły mnie do dziwnej ławeczki. Obok, której wisiały grube, czarne, rury różnych rozmiarów. Sondy zakończone z jednej strony owalnym otworem a z drugiej ustnikiem. Zdjęły mi maskę. Położyły mnie na boku. Ręce skrępowały w tyle przymocowały do tej ławeczki, tak samo przymocowały nogi. Leżałam sztywno wyprostowana i zamocowana. Głowę miałam odchyloną w tył a szyja wyprostowana. Usta były nad otworem w ławeczce a pod nim wielki lejek i rura odprowadzająca. Wepchnęły mi w usta pierścień z twardej gumy i zamocowały paskami z tyłu głowy. Nie miałam możliwości zamknąć ust. Język tez był unieruchomiony i wyciągnięty.- Suka gotowa do zabiegu. – Powiedziała jedna z nich.Druga smarowała w tym czasie żelem tą czarną sondę żołądkową. Podeszła siostra Katarzyna.- Słuchaj uważnie suko. Zaraz będziesz połykać tą rurę. Najpierw będziesz chciała rzygać. Możesz to zrobić. Potem będziesz myślała, że się dusisz. To tylko chwilkę. Minie. Masz robić tak jak przy połykaniu czegoś. Zrozumiałaś? – Objaśniała- Yyychyy. – Wydałam dźwięk.- No to zaczynamy. – Zakomenderowała siostra.Powoli wpychała sondę w moje gardło. Dla mnie nie było to nic strasznego. Zachowywałam się tak jak przy ruchaniu w głębokie gardło. Pani mnie rucha w gardło, co najmniej dwa razy w tygodni. I to o wiele grubszym kutasek. Gdy rura była już w przełyku wyluzowałam się i łyknęłam. Poczułam jak koniec wlazł w przełyk. W tym momencie weszła Pani Doktor.- No jak jej idzie? - Spytała- A to suka. Naprawdę jest dobra. Musi być ...
«12...8910...17»