Z ksiezniczki w posluszna szmate Cz.1
Data: 22.05.2024,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Daniel, Źródło: SexOpowiadania
Cześć, nazywam się Daniel i chciałbym wam opowiedzieć historię która tylko od was będzie zależeć czy przyjmiecie ją jako fantazję, podkoloryzowane zdarzenia czy prawdę.To był dzień jak każdy inny obowiązki, zakupy, latanie po mieście w celu załatwiania spraw czyli typowe życie kogoś kto zamiast chodzić biegnie przez życie. Tak było również w związku który rozpoczęliśmy z Martyną rok temu. Mieliśmy się nie spieszyć ale wyszło jak zwykle czyli status z "wolny" na "w związku" zmienił się już po 5-tym spotkaniu.Ja to 28 letni wyrośnięty 188 cm od ziemii blondyn o niebieskich oczach i sylwetce co prawda nie greckiego Boga ale chyba jest na czym oko zawiesić, szczególnie tam na dole. Do tego podobno przystojny choć nie mi to oceniać.Martyna to wytwór mojej wyobraźni, istota wyrwana z moich snów i fantazji oraz szkolna Crush o ciele nie z tej ziemi, czarne długie włosy po sam duży tyłek wyglądający jak dzieło sztuki, duże acz nie przesadnie piersi o idealnej jędrności z dużymi sutkami, płaski brzuch i nogi niczym Sharon Stone w nagim instynkcie zakończone stopami tak idealnymi jak to tylko można sobie wyobrazić!Brązowo złote oczy które olśniły mnie swym blaskiem już od pierwszego spotkania i usta które gdy tylko zetknęły się z moimi nie mogły się oderwać przez długie godziny, całowaliśmy się tak namiętnie i z takim pożądaniem, że już myślałem, iż na ławce między blokami zaliczymy swój pierwszy raz. Nigdy nie myślałem, że trafię bądź, że w ogóle zasługuje na taki ideał kobiety!Do ...
... tego była najlepszą kochanką jaką kiedykolwiek miałem, nie była Ani kłodą ani grzeczną dziewczynką, choć z początku właśnie tak o niej myślałem. Kochaliśmy odgrywać rolę braciszka I siostrzyczki, ojca i córeczki, współlokatorów i wiele innych już od początkowych zbliżeń. Godziny podczas seksu mijały nam w zatrważająco szybkim tempie, mogliśmy pieprzyć się i całą noc i wciąż nam było mało.Każdy kolejny stosunek przywierał na jeszcze większej intensywności, każdy kolejny sprawiał że jej cipka zamieniała się w coraz to większe kałuże a mój kutas nie potrzebował już 10 minut a 3 by znowu stać pełny żył od naprężenia krwi.Ale wracając do teraźniejszości po na prostowaniu wam mojej i jej osoby oraz naszego współżycia - sytuacja zmieniła się właśnie tego dnia. Po godzinie 15:00 byliśmy już w domu po całym dniu załatwiania spraw.M: To co kochanie kawki? - spytała się Martyna podczas ściągania z siebie kurtki odsłaniając lekki dekolt spod luźnego swetra.D: Z przyjemnością! - odpowiedziałem całując ją i zaczynając również się rozbierać.Po tym jak moja ukochana przygotowała dwa kubki oraz włączyła czajnik zagotować wodę usiadła razem ze mną na kanapie, przytulanie zawsze u nas wywoływało reakcję łańcuchową w postaci całowania się co dalej szło już tylko w jednym kierunku - byśmy zaczęli pieprzyć się jak króliki...Całowaliśmy się z pożądaniem siebie nawzajem i w głowach nas oboje już wrzało by tylko ściągnąć z siebie resztę ubrań. Jej ręka masowała mojego już twardego kutasa który zaczął ...