Nie-zwykla Rodzina cz 90. - Kolega syna
Data: 22.05.2024,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Mr. Morris, Źródło: SexOpowiadania
Miałam problem z zaśnięciem, budząc się co jakiś czas. Nie wiem co to powodowało. Może brak męża obok, ponieważ został na noc w pracy. Zrobiło mi się też sucho w gardle. Nie wytrzymałam i postanowiłam zejść na dół, żeby się czegoś napić.Jakie było moje zdziwienie, gdy się zorientowałam, że na sofie śpi Ryan, kolega mojego syna. Chyba się obudził, bo uniósł głowę sprawdzając kto idzie.- Wybacz, obudziłam cię?- Nic się nie stało, proszę pani.- Długo siedzieliście z Alanem.- Skończyliśmy jakąś godzinę temu.- Pewnie mieliście dość.- Alan miał. W sumie to ja też. Powiedział że mogę kimnąć się na sofie. On śpi u siebie.- Dobrze że zostałeś. Nie pozwoliłabym ci szlajać się po nocy. - po chwili dodałam z uśmiechem. - To ty też masz problem ze snem?- Tak, proszę pani. Jakoś nie mogę.- Idę do kuchni, chcesz coś do picia?- Wezmę sobie wody.- Nie musisz wstawać. Podam ci. – powstrzymałam go.Alan zaczął uczyć się do egzaminów końcowych które ma za jakiś tydzień. Nauka szła mu ciężko, więc postanowił uczyć się z Ryanem który podobno jest łebskim gościem, jak mówił mój syn. Pewnie dlatego to z nim się uczył, a nie z Dylanem. Uczyli się dziś widocznie do późna. Przyznam jego kolega był bardzo przystojny. Łysy, umięśnione ciało. Tatuaż na karku. Alan mi mówił że on często chodzi na siłownie i to było widać. Sprawiał wrażenie typowego twardziela, ale znałam go trochę i wiem że jest bardzo mądry. Jak to mówią pozory mylą.Zaznajomiłam się z nim także z drugiej strony. Pamiętam nadal jak Alan i ...
... jego kumple ostro mnie wydymali. W tym również Ryan, którego fiut był gruby i sprawiał mi wiele przyjemności. Widać że nadal go podniecam, gdyż patrzy na mnie gdy przechodzę obok nich. Patrzy tak jakby chciał mnie przelecieć. Mmm...aż mi się mokro zrobiło. Wróciłam do rzeczywistości.W kuchni sobie nalałam sobie i jemu wodę. Gdy wróciłam usiadłam obok niego. Był przykryty kocem. Widziałam że jest bez spodni i koszulki. Jego nagi tors był taki umięśniony, że aż zagryzłam wargę. Nie widziałam jak na niego działam gdyż ręką zakrywa wraz z kocem ten rejon. Wziął ode mnie szklankę i ją wypił. Widziałam jak patrzy się na moje cycki. Miałam na sobie jedynie majtki i cienki peniuar, przez który jednak było widać piersi. Przyłapałam go na wpatrywaniu się.- Ryan? Przyznaj...podobam ci się?- Ja...przepraszam pani ja... - zaczął być zakłopotany.- W porządku. Powiedz szczerze. Od naszego ostatniego spotkania trochę minęło, więc... - wtedy rozpięłam peniuar ukazując mu moje piersi. Ten patrzył się na nie. - ...powiedz czy nadal to cię kręci?- B...bardzo... - powiedział patrząc mi w oczy.Ja wtedy przybliżyłam się do niego i wsunęłam dłoń po koc łapiąc go za udo.- Co pani...?- Wiem że tego chcesz, Ryan. Widzę to po tobie.- Ja... Ja...- Nie wstydź się. Nie masz czego – przejechałam dłonią wzdłuż uda dochodząc do jego kutasa. Widać nie tylko my lubimy spać nago. Czułam jego włosy łonowe. - Masz okazję. Siedzę obok ciebie i chcę się z tobą pieprzyć. Chyba mi nie odmówisz?Patrzyłam w jego oczy, ...