-
Tata2
Data: 30.05.2024, Kategorie: BDSM Autor: Tytus deZoo, Źródło: SexOpowiadania
Przez kolejnych parę dni ojciec wciąż pracował i nie było go w domu. Wujek kończył jakieś zlecenie i tylko dzwonił wieczorami do taty. Za nic na świecie nie mogłam zapomnieć o cudownym ruchaniu mojego ciała przez braci. Na samą myśl ciarki przechodziły mi po całym ciele. Akurat robiłam zakupy w pobliskim markecie gdy podeszła do mnie pani doktor Maria. *-co się dzieje z twoim ojcem? - spytała. *-a co miało by się stać- pracuje *-był wczoraj u mnie ale jakiś dziwny. Jakby nie był sobą. Nie chciał zostać na noc, jeśli wiesz co mam na myśli. *-wiem i domyślam się o co mu chodziło. Oczy pani Marii otworzyły się szeroko ze zdziwienia. *-powiedz mi koniecznie. Jak mu pomóc? Ma inną kobietę? *-nie dostaje czego by chciał. O innej kobiecie nic nie wiem. Skłamałam. Tata mi przecież powiedział jaką „niewydymką” jest doktorowa. Znała mnie od dziecka. Była naszą sąsiedzką od zawsze. Nie raz chodziłam do niej gdy mamy już nie było by móc pogadać z kobietą. Nie z rówieśnikami, od których nie dowiedziałabym się tylu pożytecznych rzeczy. Od tego jest matka ale skoro jej nie było… *-Ty nie wiesz co on chciał. Przyszedł do mnie z Adamem… i… Wahała się czy mówić dalej. Zakupy miałyśmy ogarnięte i spacerem wracałyśmy w kierunku domu. *-i chciał z wujkiem wyruchać Cię na dwa baty- skończyłam za nią. Miałaś taką okazję przeżyć niesamowity odlot i to zmarnowałaś. *-powiedział ci? Stanęli przede mną z chujami na wierzchu… *-byłaś wtedy podniecona? Chciałaś i jednocześnie się bałaś? *-bałam się, że ...
... zrobią mi krzywdę. Weszłyśmy do jej domu, postawiłyśmy torby z zakupami i usiadłyśmy w salonie na fotelach. Zostałam poczęstowana kieliszkiem wiśniówki. *-pewnie teraz też jesteś mokra jak o tym mówisz. Dwa baty to nic strasznego a przyjemności jest bardzo dużo. *-jestem. I to bardzo. Odstawiłam kieliszek i zbliżyłam się do niej. Pani Maria patrzyła na mnie ze zdziwieniem. *-nic co ludzkie nie jest nam obce. Przecież to wiesz jako lekarz. Poddaj się emocjom. Pokażę ci. Położyłam dłoń na jej piersi i zaczęłam ją ugniatać. Druga ręka zaczęłam gładzić ją po odach zawężając o kroczę. Zaczęłam jej rozpinać bluzkę wyłaniając jej piersi, które zaraz zaczęłam lizać, ssać u przygryzać. *-co Ty dziecko robisz?!! *-spełniam twoje marzenia. Zamilkła i słuchać było jej przyspieszone bicie serca i oddech. Poddała się moim poczynaniom. Jej kroczę było mokre i pachnące. Macałam ją przez majtki. Dotykałam łechtaczki i coraz mocniej ssałam jej brodawki. Sama już ściskałam uda zadając sobie ból i drażniąc swoją cipkę. Chciałam by był tu mój ojciec ze swoim wielkich chujem. *-podoba ci się taka zabawa? Spytałam jej i nie czekając na odpowiedź pociągnęłam ją za ręce by wstała. Zsunęłam z niej spódnicę i pociągnęłam w dół jej majtki. Jej ociekającą sokami cipka była idealnie ogolona co spowodowało iż sama już byłam porządnie podniecona. Rola dominatorki podniecała mnie również jak i uległej suki. *-włóż mu palce do środka…jęczała…zrób ze mną co chcesz. Widać było, że kobieta bardzo chce by ktoś ją ...