1. Komplikacje


    Data: 31.05.2024, Autor: iskra957, Źródło: Lol24

    ... z małymi i ostro zarysowanymi sutkami, które sterczały mocno. Sam biust był nieduży, ale bardzo ładny i zgrabny. Szorty miała opuszczone do połowy ud, wystarczająco aby mogła widzieć dużo. Jedna rękę schowała w różowych figach, które odchylone odsłaniały jej kobiecość. Pierwszy raz widziałam intymne strefy Klary, które były bardzo zadbane. Skupiałam tam swój wzrok, którego nie potrafiłam oderwać i czerpałam przyjemność oraz podniecenie, z tego jak się pieściła. Zaczęłam podwijać bluzkę, potem rozpinać spodnie, chwyciłam się za pierś i powoli wsunęłam rękę w bieliznę. Nie wiedziałam co robię, byłam tak rozpalona że mnie zamroczyło i robiłam coś gdzie raczej bym to zniknęła w zaciszu swojego pokoju. Uległam jednak czarowi jej autopieszczot a rozterki odeszły gdzieś na bok. Widok sprawiał, że robiłam się mokra i spragniona. Pieściłam się intensywnie, oparta o drzwi patrząc na to młode i rozpalone ciało Klary. Chciałam ją pieścić, językiem, palcami, całym ciałem. Nie przejmowałam się, że sama zaczęłam się onanizować, oraz że wyrwał mi się wyraźny mruk. Wtedy Klara otworzyła oczy i spostrzegła mnie pry drzwiach jak się pieściłam przy drzwiach. Zareagowała zasłaniając się lekko z donośnie brzmiącym pytaniem
    
    - Co robisz?
    
    Nic nie mówiłam. Nie widziałam w niej złości, a raczej zaskoczenie i zakłopotanie. Była cała rozpalona i wytrącona ze swojego rytmu. Z jej lekko zawstydzonego wyrazu mogłam się domyślać, kogo przywoływała w swoich fantazjach. Ja jednak nie przestawałam, ...
    ... wykonywałam zmysłowe ruchy i patrzyłam na nią, prosto w oczy chciała sprawdzić jej reakcje. Na początku widziałam u niej lekkie speszenie i trwała we wstydliwym bezruchu, jakby nie mogąc się zdecydować, aż wreszcie powzięła decyzję, gdy po czasie zobaczyłam fascynacje w jej oczach. Rozwarła delikatnie usta i nie odrywała wzroku. Tyle mi wystarczyło, podeszłam powoli do niej, ona tylko uniosła się i oparła się łokciami na łóżku. Pochyliłam się nad nią i pocałowałam ją w usta, namiętnie i z pożądaniem. Bliskość wzbudziła we mnie lekki strach. Do niedawna moje relacje intymne zamykały się na jednym chłopaku. Teraz, w ciągu jednego weekendu wchodziłam w dwie i to z kobietami. Pierw moja szefowa, Marta. W owej chwili moja najserdeczniejsza przyjaciółka, Klara. Byłam w tym lekko pogubiona, ale prowadziło mnie w owym momencie pragnienie rozkoszy i czułości. Podobała mi się bardzo, to była żądza. Przerwałam na moment i spojrzałam jej w oczy, dotykając dłonią jej gorącego polika, zobaczyłam pragnienie czułości. Pocałowałam ją. Całowała inaczej, z czułością jej usta szukały uczucia, które we mnie rozbudziła do niej. Analizując na gorąco myślałam, że Marta robiła to cudownie, lecz w jej wykonaniu było to bardziej namiętnie, ale nie było w tym tyle ciepła. Klary pocałunki wykonywała bardziej pasjonująco, mogłyby trwać i trwać. Byłam coraz bliżej jej, czułam że podniecenie w niej i we mnie narasta. Przerwałam znów na chwilę i, moje usta pragnęły więcej, ale nim dalej miałybyśmy pójść wolałam ...
«1...345...8»