1. Mama kolegi cz. 3


    Data: 01.06.2024, Kategorie: Mamuśki Autor: Andrzej Nowak, Źródło: SexOpowiadania

    ... obciągania, wzięła dłoń Tomka i położyła sobie na głowie. Tomek zacisnął palce na jej włosach i zaczął ruszać szybko jej głową. Rozległo się charczenie i bulgotanie. Co jakiś czas pozwalał jej złapać oddech. Wypluwała wtedy ślinę na swoje cycki i dyszała ciężko, ale rzucała się za chwilę z powrotem na jego kutasa. Bulgotała wtedy dalej, dławiła się jego kutasem, ale nie przestawała obciągać.Po chwili jej usta, szyja i piersi były całe lśniące od kleistej, spienionej śliny.Tomek przerwał, kazał jej wstać i rozstawić szeroko nogi. Stanęła posłusznie w rozkroku, patrząc gdzieś przed siebie i nie ocierając śliny skapującej jej ciągle z ust na piersi. Jej wygolona cipka była przed jego twarzą. Chwycił ją za biodra, przyciągnął do siebie. Wsunął język między nogi. Ustami objął łechtaczkę, zaczął ssać i lizać. Gosia już mokra wcześniej, teraz po prostu spłynęła sokami.Jej blisko czterdziestoletnia cipa, choć wyrobiona od wielu stosunków i pomimo porodu, była ciągle wąska. Była też bardzo głęboka. Tomek penetrował ją językiem coraz śmielej. Gosia jęknęła cicho, najpierw raz, potem drugi. Wreszcie nie mogła się powstrzymać, ugięły się pod nią nogi i wydała z siebie głośny okrzyk. Tomek rzucił ją na dywan. Gosia usłużnie rozłożyła przed nim nogi i zadarła je wyprostowane do góry.Wtedy Tomek pokrył ją bez gumy. Podobno zażywała jakieś tabletki, ale nawet jakby zaszła z nim w ciążę, to i tak mogłaby wmówić mężowi że to jest jego dziecko. Tak przynajmniej kiedyś twierdziła.Położył się ...
    ... na niej całym ciężarem, wsunął jej kutasa w pochwę i zaczął rżnąć. Stęknęła z rozkoszy. Była w środku śliska, gorąca. Kutas wchodził w nią jak w masło. Posuwał ją powolutku, ale mocno. Ich ciała pokryły się potem. Tomek nie spieszył się. Panował nad nią. Od ich pierwszego razu minęło już trochę i Tomek nabrał więcej doświadczenia. Umiał już przedłużać stosunek. Gosia miewała potem fantastyczne orgazmy. Tak było też tym razem. Doszli jednocześnie. Gosia nagle wydała z siebie przeciągły jęk, wygięła się w łuk i tak zastygła na moment, wystarczająco długi, żeby Tomek się w nią spuścił. Kiedy cała jego sperma była już w niej, opadła, rozluźniła się i uśmiechnęła.Chwilę potem siedzieli nadzy w kuchni i pili piwo. Sperma Tomka już zdążyła się wylać z Gosi i zaschnąć na jej udach, podobnie jak ślina na piersiach. Nie lubiła się myć po stosunku a Tomek uwielbiał ją zmiętą, rozczochraną. Siedziała rozkraczona, w wywaloną, poplamioną cipą i paliła icosa.- I co będzie z nami dalej ? - zapytał Tomek.- Nami ? Chyba nie ma „nas” – Gosia wdmuchnęła dym w sufit. Chwilę nad czymś myślała, wreszcie odezwała się ponownie - Nie zakochuj się we mnie. Korzystaj z tego co daje ci życie, baw się. Wcześniej czy później będziemy musieli to przerwać. Albo dowie się mąż, bo mu dziecko doniesie, albo wybuchnie skandal w taki czy inny sposób. Mogłabym być twoją matką.- Ale nie jesteś. I podoba ci się jak cię pieprzę. Inaczej byś nie przyszła. Gdyby nie ja, siedziałabyś sama w domu jak kura domowa. Też się ...