1. Śpiąca królewna /bajka erotyczna/


    Data: 06.06.2024, Autor: darjim, Źródło: Lol24

    ... drgnęła. Nadal leżała w pozycji horyzontalnej z rękami wzdłuż ciała.
    
    - Co jest do cholery? - Królewicz zapytał sam sobie ze złością.
    
    Wyraźnie przecież było powiedziane, że Królewnę miał obudzić ze snu pocałunek
    
    Królewicza. Jego pocałunek, bo był przecież Królewiczem. A tu dupa blada.
    
    Spróbował jeszcze raz i jeszcze raz i nadal nie było efektu.
    
    Zrezygnowany usiadł na niskim zydelku. Przecież tak pięknie miało być, cudownie miało
    
    być. Jeden pocałunek i "po ptokach".
    
    Zaczął zastanawiać się po jakiego grzyba tu się znalazł, skoro nie przyniosło to absolutnie
    
    nic.
    
    Popatrzył na Królewnę.
    
    Królewna miała na sobie krótką nocną koszulkę, która prawie wcale nie zakrywała jej
    
    zgrabnych nóżek.
    
    Dotknął lekko jej kolana. Przez jego ciało przepłynęła fala silnego pożądania. Przesuwał
    
    palce coraz dalej po smukłym udzie, aż doszedł do granicy, którą wyznaczała nocna
    
    koszulka Królewny. Podniósł do góry materiał i dłuższą chwilę przyglądał się jej
    
    wzgórkowi łonowemu, który pokryty był delikatnym zarostem. Położył na nim swą dłoń.
    
    To miejsce było cieplutkie, bardzo cieplutkie. Wydawało mu się nawet, że parzy, chociaż
    
    było to, oczywiście, tylko złudzenie. To on płonął, a żądza rozsadzała go od środka.
    
    Wydawało mu się, że zaraz eksploduje z tych emocji. Były niezwykle silne i
    
    wszechogarniające.
    
    Nagle, jakby coś na niego spłynęło.
    
    Rozpiął spodnie i opuścił je w dół. Ujął w rękę swego członka i wsunął go w lekko
    
    rozchylone usta ...
    ... Królewny. Ciekawie to wyglądało z jego perspektywy. Nie spodziewał się,
    
    żeby przyniosło to jakiś efekt, ale wszystkiego trzeba było spróbować. Niestety, tym razem
    
    także nic.
    
    - Kurwa mać - zaklął pod nosem.
    
    Nie po to tu jednak wędrował, żeby odjechać bez niczego. Do głowy wpadł mu iście
    
    szatański pomysł...
    
    Z niemałym trudem podniósł Królewnę do pozycji siedzącej i ściągnął z niej koszulkę.
    
    Delikatnie położył ją na plecach. Całkiem naga zrobiła na nim jeszcze większe wrażenie.
    
    Krew zabójczo pulsowała w żyłach Królewicza. To było niesamowite, co działo się z nim
    
    właśnie w tej chwili. Piękno Królewny i niezwykłe okoliczności oraz otoczenie dodatkowo
    
    na niego wpływały. Poczuł, że wychodzi z niego prawdziwa Bestia. A Piękna leżała goła
    
    tuż przed nim.
    
    Nie zastanawiał się długo.
    
    Szybko rozebrał się i położył obok niej, chwytając Królewnę za pierś. Dłuższą chwilę tak
    
    leżał. Zaczął ją delikatnie pieścić.
    
    Gładził dłonią każdy zakamarek jej ciała czerpiąc z tego faktu sporą przyjemność.
    
    Królewna leżała wciąż nieruchomo
    
    Była jak lalka z lateksu, a gumowe lale nie są wylewne w okazywaniu czegokolwiek. Tu
    
    było prawie tak samo.
    
    Tyle, że Królewna była dużo przyjemniejsza i w dotyku i w ogóle.
    
    Rozsunął bardziej nogi Królewny i strzelił jej minetę, w której był naprawdę dobry.
    
    Doszedł w tym do perfekcji, więc teraz sprawnie stymulował oralne jej myszkę skupiając
    
    się na łechtaczce.
    
    Było nieźle, a zapowiadało się być jeszcze ...