Dlugi majowy weekend 2018
Data: 12.06.2024,
Kategorie:
BDSM
Autor: Arletka Ruchliwa, Źródło: SexOpowiadania
... Obojętnie kto przyjdzie masz być posłuszna. Będziesz gwałcona w gardło i dupę bez kondonów, spusty do środka. Stosujemy także, jak mówiłem, wiele dużych zabawek typu monster, jak kutasy i korki dmuchane, balony, wibratory elektryczne i grube, długie strap-ony zwykłe oraz wibracyjne. Zaręczam, że będziesz wyć o litość, której, jak zaczniemy nikt ci nie udzieli. To tyle resztę sama zobaczysz. Teraz pytam ostatni raz i więcej nie będziemy do tego wracać. Czy zgadzasz się na wszystko, co powiedziałem. Możesz jeszcze zapytać, jeśli chcesz potem już masz tylko milczeć i wykonywać. – Zakończył.- Tak Panie, suka zrozumiałam dokładnie, co ją czeka i zgadza się na wszystko. Mam tylko jedno pytanie a właściwie prośbę. – Powiedziałam wystraszona.- Tak słucham. – Odparł.- Proszę tylko, aby nie zrobić mi krzywdy na zdrowiu. – Poprosiłam.- To zrozumiałe, nie masz się czego obawiać. Zaręczam ci, że wszyscy będziemy postępować ostrożnie acz bezwzględnie. Do nas będzie należeć każda decyzja. Ty nie będziesz miała nic do gadania. Teraz zanim pojedziemy obciągniesz mi kutasa. Wysiądź z samochodu i klęknij na przednie siedzenie. Drzwi zostaw szeroko otwarte.– Powiedział.- Teraz już całkiem naga tylko w pończochach na pasie wyszłam i stanęłam publicznie na widoku ludzi. Stałam tak jakiś czas zanim pozwolił mi klęknąć na siedzeniu. Pochylona z wypiętą dupą na zewnątrz ssałam mu olbrzymiego kutasa. Kazał mi bardziej wystawić wielką dupę na zewnątrz. W końcu wystrzelił gęstą spermą, którą połknęłam. ...
... Po wylizaniu mu kutasa usiadłam z tyłu. Pojechaliśmy. Nie pisałam co przeżyłam pokazując się goła i robiąc loda na widoku kamer i ludzi. Nie było to ani krępujące ani poniżające dla mnie, bo takie rzeczy robię wielokrotnie. Jednak zawsze istnieje pewne niebezpieczeństwo, że ludzie źle zareagują i zadzwonią gdzie trzeba. Jechaliśmy przez miasto. Zorientowałam się, że wizie mnie na plażę koło „rybaczówki. Kto zna to miejsce, ten wie, o czym piszę. Nie można tam dojechać na miejsce samochodem, trzeba kawałek podejść piechotą a nie mogłam iść na golasa, więc dał mi coś w rodzaju kurtki czy pelerynki. Było to dziwne wdzianko koloru różowego z przodu i z tyłu miało pionowe rozcięcia wiązane na tasiemki. Było bardzo krótkie. Z przodu widać było mój worek a z tyłu część dupy. Dodatkowo pelerynka miała tę wadę czy zaletę, że wiązane rozcięcia niezbyt dokładnie się schodziły, więc widać było mój rów z tyłu a z przodu wystawał kutas. Dał mi długą rudą perukę. Na miejsce musiałam iść sama. On szedł daleko w tyle. Nie byłam sama na drodze. W tym samym kierunku minęłam trzech facetów a mnie wyprzedziło dwóch młodych chłopaków na rowerach. Mijając mnie zagwizdali. Gdy już prawie dochodziłam, zatrzymałam się i rozwiązałam tasiemki, rozchyliłam poły przecięcia z przodu i tyłu podwiązując je na bokach. Teraz było można widzieć moją wielką dupę i brzuch z narządami pod nim. Na miejscu zastałam jeszcze dwóch starszych facetów. Stałam i czekałam na Pana. Nie powiem, że się nie bałam. Owszem byłam ...