Dlugi majowy weekend 2018
Data: 12.06.2024,
Kategorie:
BDSM
Autor: Arletka Ruchliwa, Źródło: SexOpowiadania
... nie zabierałam ze sobą. Znowu byłam dużo przed czasem. Drżącymi dłońmi wysłałam smsa „ Suka-kurwa jest gotowa, ciało przygotowane do seksu. Czekam bardzo.” Zadzwonił telefon. Głos kazał mi przyjść w uliczkę między blokami. Miałam od razu podejść i siąść na tylne siedzenie. Gdy usiadłam, zaczęłam zdejmować ubranie.- Co robisz suko, kazał ci ktoś się rozbierać. Masz się zachowywać normalnie, bo to będzie w bloku, w mieszkaniu. – Powiedział.- W mieszkaniu, zwykłym? A czy nie będzie słychać jak się będę wydzierać? – Spytałam.- Możesz się wydzierać do woli i tak nikt cię nie usłyszy. Z resztą raczej nie będziesz miała okazji, gdyż wszystkie otwory będą w robocie. – Zaśmiał się szyderczo.Pojechaliśmy. Zorientowałam się, że jedziemy na Ja..ty. W końcu dojechaliśmy na parking przed blokiem. Windą wjechaliśmy na piętro X. Dwa mieszkania na klatce. Zwykłe drzwi, niewyróżniające się niczym. Otworzył nam duży facet, raczej starszy o czym świadczyła sylwetka z obwisłymi piersiami, brzuchem. Na dole zauważyłam bardzo dużego kutasa i długi luźny worek. Obaj mieli naprawdę imponujące kutasy! Facet był wydepilowany. Na twarzy czarna pełna maska. Po wejściu zauważyłam troje drzwi do pokoi, jedne były do łazienki z ubikacją a inne do kuchni. Wszystkie drzwi były szeroko otwarte prócz jednych, zamkniętych. Zauważyłam, że drzwi prowadzące na klatkę mają wytłumiającą wykładzinę. Niby mieszkanie normalne, ale jakby bez życia, tymczasowe. Żadnych zbędnych mebli, ozdób itp. W pokojach też nic ...
... nadzwyczajnego. Jedynie w łazience zobaczyłam wiszący i stojący wielki sprzęt do lewatyw i wiele lateksowych zabawek. Domyśliłam się, że to jest mieszkanie przeznaczone wyłącznie do orgii seksualnych. To tyle co zauważyłam.- To jest ta suka? Niby wytrzymała? – Powiedział patrząc na mnie.- Tak, to ona. A czy wytrzyma zobaczymy. – Odparł ten, co mnie przywiózł.- No to chodźmy, zaczynajmy. – Powiedział.Popychając mnie brutalnie wprowadził do małego pokoju. Nic tam nie było prócz starej kanapy i stołu. Na stole leżałam gumowa maska, wielki, dmuchany knebel odbytniczy i bicz. Knebel był ogromny choć nie nadmuchany.- Rozbieraj się kurwo, szkoda czasu. Do golasa. Będzie badanie.– Rozkazał.Szybko się rozebrałam. Stałam naga. On oglądał mnie dokładnie. Założył mi łańcuch na kostkę i przyczepił do kanapy.- No suka wielko dupna i cycata. Ekstra dla nas. – Mówił.- A zobacz, jaką ma szparę. – Powiedział ten co nie przywiózł.Nachyliłam się i rozciągnęłam dupę.- Oj, Oj faktycznie cudowna. Od razu widać, że wsadzano wielkie przedmioty. Super, cacko. – Słyszałam zachwyty.Zadzwonił telefon.- Ta jest już przywieziona, stoi goła z wypiętą dupą. Dupa? Och cudowna wielka, szpara prawie od jaj przez cały rów. Chyba da radę przyjąć. Tak, tak do samej kiszki. Zaraz będziemy badali. Nie, nie jest cicho, płacze, boi się. Spokojnie nie ucieknie jest przyczepiona łańcuchem. Jeśli już tu jest to sama stąd nie wyjdzie bez zezwolenia. Czy wie co ją czeka? Tak, raczej pobieżnie. Owszem zgodziła się. Poprzedni nie ...