Sasiadka Magda - czesc 12
Data: 15.06.2024,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Piotrek, Źródło: SexOpowiadania
... końcu się usadowiliśmy to Karol przyśpieszył ruchy bioder. Ja podczas poruszania się miałem wrażenie, że Dorota jest maksymalnie wypełniona, czułem przez ściankę jej wnętrza obijającego się drugiego fiuta.- O ja pieroooooo... ooolę... kuuu... uuu... uuuurwaaaa - jęczała Dorota w ekstazie. Jak widać co dwa fiuty to nie jeden.Madzia nie stała bezczynnie. W tym całym ludzkim tetrisie znalazła miejsce dla siebie. Podeszła od boku do Doroty i ustami zbliżyła się do jej sutków. Podskakująca kobieta powodowała, że trudno było ją pieścić po sutkach ale Magda robiła co mogła zwiększając doznania Doroty. W pewnym momencie Dorotce wyrwał się głośny spazm rozkoszy i zacisnęła obydwie dziurki na naszych członkach. Dochodziła tak, jak jeszcze nigdy żadnej kobiety nie widziałem. Drżała, pulsowała, mięśnie się prężyły. Tego było za wiele i nie utrzymałem orgazmu - wystrzeliłem drugą dziś porcję spermy, tym razem w odbyt Dorotki. Czując rozpływającą się białą maź wewnątrz jej anusa zakrzyczała jeszcze głośniej. Dobrze, że kolejny domek stał w znacznej odległości.Wysunąłem się z niej i zostawiłem Karolowi, który zwiększał tempo unoszenia swoich bioder. Jego żona oprzytomniała z ekstazy i poddała się pieszczotom. W pewnym momencie opadła z sił, ześlizgnęła się z członka i dyszała ciężko. Magda wykorzystała szansę i zajęła jej miejsce. Wprowadziła członka do swojej norki i zaczęła ujeżdżać męża Doroty. Finalnie skończyli w pozycji bocznej, na łyżeczkę. Karol pod koniec pieprzenia znacząco ...
... zwiększył tempo, ja z jego żoną leżałem w błogim nastroju na trawie, a on sukcesywnie ruchał moją Madzię. Ciała klaskały o siebie, Magda zdążyła dojść, po czym Karol zalał jej cipkę swoim nasieniem. Byliśmy wyczerpani, wszyscy. Dochodziła godzina 13:30, upał też dawał się we znaki. Niemniej była to cudowna sesja seksualna.Po jakichś 10 minutach wstaliśmy i zdecydowaliśmy się przenieść do domku na odpoczynek. Ja z Magdą poszliśmy na górę pod prysznic, a później do naszego pokoju się zdrzemnąć. Zasnęliśmy natychmiast, wtuleni w siebie, nadzy. Po około 2 godzinach się przebudziłem i usłyszałem dochodzące z dołu jęki i klaskanie. Nie ulegało wątpliwości co się tam dzieje. "Ja pierdolę, dobry jest ten Karol. Chciałbym w jego wieku mieć taką wytrzymałość seksualną" - pomyślałem. Po chwili zapadła cisza, nie było jęków, klaskania, wzdychania. Nie wiem czy Karol wystrzelił czy po prostu skończyli zabawę - przecież nie każdy seks musi kończyć się wytryskiem. Leżałem tak jeszcze z godzinę, przeglądając coś w telefonie, gdy Magda zaczęła się przebudzać.- No cześć śpiochu. - zacząłem.- Potrzeba mi było odpoczynku, ten weekend jest dość intensywny. Seks i pełne słońce nieźle męczą organizm.- Intensywny? A co wczoraj się działo?Magda opowiedziała mi jak w piątek dojechali do domku i Dorota od razu się na nią rzuciła, zresztą z wzajemnością. Karola tak nakręciła scena lesbijskiego zbliżenia, że od razu złapał za stojącego fiuta i kiedy Dorota wypięta lizała cipkę Magdy to wszedł w nią ...