1. Sasiadka Magda - czesc 12


    Data: 15.06.2024, Kategorie: Mamuśki Autor: Piotrek, Źródło: SexOpowiadania

    ... później zamknął się w łazience i zrobił dobrze. Resztę wieczoru pominę, po 1 w nocy położyłem się spać. Wstałem skoro świt, przed 8 byłem spakowany i gotowy do drogi w stronę Czech. Obudziłem kawalera i widząc, że jest kompletnie nawalony powiedziałem mu pokrótce, że muszę wracać do siebie, bo mi się pogorszyło zdrowie i że super impreza i tak dalej. Pomamrotał coś i poszedł spać dalej, a ja wsiadłem w moją małą Corollę i ruszyłem w trasę.Pomimo wczesnej godziny upał dawał się już we znaki. Przełom czerwca i lipca był niesamowicie gorący, dobrze że klimatyzacja w moim aucie działała bez zarzutu. Nawigacja pokazywała niecałe 2h trasy, doliczając przerwę na stacji około 10:00 byłem w malutkiej, czeskiej mieścinie (a raczej wiosce). Jechałem jakimiś lokalnymi drogami między budynkami, gubiąc się trzykrotnie. Nie miałem ochoty wychodzić i pytać kogokolwiek o drogę, raz z powodu żaru lejącego się z nieba, a dwa z powodu celu mojej wizyty. Już miałem dzwonić do Magdy, kiedy zauważyłem małą drogę odbijającą w lewo, wyglądająca na polną drogę. Skręciłem w nią i ruszyłem przed siebie. Moja Toyota nie była zbyt zadowolona z takich warunków ale musiała wytrzymać. Jakieś 500m od zjazdu zauważyłem znak. Języka czeskiego nie znam ale wyglądało jak "Teren prywatny, spierdalaj stąd". Cisnąłem nadal, teren nieco się podnosił, jechałem pod górkę. Wyjechałem zza ostatniego drzewa i moim oczom ukazał się mały domek. Całość otoczona ładnym murkiem, za którym rosły wysokie tuje zapewniające ...
    ... anonimowość. Lita brama nie pozwalała przeciętnemu przechodniowi zajrzeć do środka. Napisałem sms-a do Magdy i po jakiejś minucie brama zaczęła się otwierać, a ja dodałem gazu, nie wiedząc co spotkam po drugiej stronie.Wjechałem na teren prywatny, automatyczna brama zaczęła się zamykać. Zaparkowałem niedaleko muru na podjeździe i już wiedziałem, że nie przyjechałem na spotkanie ze zwykłymi, szarymi ludźmi. Już podczas podlewania kwiatów u Doroty w mieszkaniu jakiś czas temu wyczułem, że jest bogata ale parkując obok nowego BMW X7 zrozumiałem, że się nie myliłem. Moja Corolla wyglądała przy nim strasznie biednie. Interesuję się trochę motoryzacją, więc wiem, że na takie cacko trzeba chwilę pracować.Zaparkowałem auto, wysiadłem i skierowałem się ku drzwiom frontowym. W oknie jakiegoś pomieszczenia na parterze, za zasłonką, pojawiła się rozanielona twarz Magdy. Natychmiast zniknęła i zanim wyszła na zewnątrz to miałem czas spojrzeć na otoczenie. Drewniany, ładny domek, wejściem od strony północnej usytuowany był mniej więcej na środku działki. Wyglądało że jest jakiś ogród za domem, od słonecznej strony. Widać, że ktoś się postarał budując go i nadal dba. Dookoła domku wysokie tuje, wydawało się, że cały teren jest nimi otulony. Idealne, intymne miejsce, w sam raz na weekendową orgię. Budynek był piętrowy, od frontu na górze widniał balkon. Wszechobecna cisza dawała poczucie błogości...Nagle w drzwiach pojawiła się ona. Moja bogini. Mój obiekt westchnień. Moja dojrzała sąsiadka, ...
«1234...11»