Rocznica Ślubu Rodziców: Bratowa
Data: 26.06.2024,
Autor: iskra957, Źródło: Lol24
... się.
Wracałyśmy do pałacu nie rozmawiając o tym co się wydarzyło. Wchodząc do środka i będąc w nim natknęłyśmy się na mojego brata i jednego z pijanych wujków wcześniej się do mnie przystawiających przy wejściu od sali. Po Kamilu też było widać, że nie wylewał za kołnierz, który widząc nas zaczął gadkę z bełkocącym akcentem, choć poza tym to po alkoholu miał zawsze weselszy humor:
- Oo, dziewczyny! Jak się cieszę, że Was widzę. Gdzie Was poniosło? – spojrzałyśmy po sobie i Emilia odpowiedziała za nas obie
- A pochodzić
- A gdzie? – dopytywał
- Gdzie tu można chodzić? Po parku – odpowiadała dalej Emilia.
- A co Ty je tak przesłuchujesz? Przecież raczej nie poszły się pukać – odezwał się nagle dowcipnie wujek, co spowodowało, że zamarłam, ale poczułam jak ręką gdzieś dyskretnie dotyka mnie abym zachowała spokój, ale również postanowiła być bardziej dowcipna
- A nawet jeśli, to jakiś problem? - rzuciła pewnie a ja myślałam, że się zapadnę pod ziemię przed bratem
- Łohoho, widzę Kamilku, że masz rozrywkowa żonę - brat jednak nie wtrącał się do rozmowy obserwując przenikliwie nas, ale wujek dalej kontynuował - To może coś zainscenizujecie nam?
- O takich widokach możesz sobie wujku pomarzyć - odparła Emilia
Wujek trochę jakby zgaszony jeszcze popatrzył i dodał
- Dobra, ja wracam do zabawy – i poszedł, Emilia popatrzyła na mnie i brata rzucając żartowanie
- Ehh, wesoły wujek - w tym momencie chciałam się śmiać, ale się powstrzymałam tylko ...
... symulowanego kichnięcia. Kamil podszedł do nas i położył ręce na naszych barkach, czuć od niego było alkohol i tak po prosu stwierdził jakby nie słuchał co było mówione
- Kocham Was wiecie? - oparł głowę na naszych ramionach a ja pomyślałam wtedy o tym co się chwilę wcześniej stało i trochę mina mi zrzedła
- Wiemy, wiemy. My Ciebie te, ale chyba przydałby Ci już sen – Emilia odpowiedziała poklepując go po włosach
- Masz rację kochanie, wracajmy do pokoju
Objął nas obie i poszliśmy chociaż to wyglądało jakbyśmy go niosły, znaleźliśmy się w pokoju i położyliśmy brata w łóżku, który lada moment zasnął. Spojrzałam na Emilię robiąc butem kółko po podłodze i nie wiedząc jak się zachować powiedziałam po prostu:
- Dobranoc
- Dobranoc i dziękuję Ci za miły wieczór
- Nie ma za co – uśmiechnęłam się i pośpiesznie wyszłam z ich sypialni zamykając za sobą drzwi.
Po tym wszystkim poszłam wziąć zimny prysznic aby spłukując swoje ciało ochłonąć. Zastanawiałam się nad słusznością tego co zrobiłam z bratową, ale nie potrafiłam siebie oszukiwać, że było zniewalająco przyjemne i pragnęłam jej, jej dotyku, ust i namiętności i tego aby ponownie stało, ale się wahałam się ze względu na brata. Wyszłam z pod prysznica i nałożyłam na siebie niebieski szlafrok frotte i poszłam do łóżka. Położyłam się i próbowałam zasnąć, ale nie mogłam, przewracałam się z boku na bok zanurzona w swoich myślach, spojrzałam na zegarek i było pięć po drugiej. Wstałam z łóżka podchodząc do okna przez które ...