1. Przygody 27 latka cz.2 - Szefowa


    Data: 10.07.2024, Kategorie: Pierwszy raz Autor: R., Źródło: SexOpowiadania

    ... podkreślała wszystkie jej kształty.- "Tak, tylko jak?" - spytałem.- "To już zostaw mi." - odpowiedziała.Małgosia podeszła do mnie, złapała mnie za szyje i popchnęła w stronę ściany.- "Jesteś młody, pewnie jeszcze nie byłeś z taką mamuśką jak ja?"- "Nie..."- "W takim razie pokaże Ci odrobinę swoich umiejętności, ale pamiętaj. Nie ma nic za darmo."- "Nie rozumiem, przecież nie będę Ci płacił." - moje myśli poszły zdecydowanie w złym kierunku.- "Hahaha płacił? Przecież to ja Ci płacę. Dzisiaj zrobię Ci dobrze, ale jutro przyjdziesz do mojego biura i będziesz moim psem. Będziesz spełniał moje rozkazy. Pasuje napaleńcu?"Stojąc przy ścianie byłem w takim szoku, że nawet nie wypuściłem penisa z ręki.- "Zgadzam się."Małgosia podeszła do mnie, spojrzała mi prosto w oczy z odległości najmniejszej z możliwych i uklęknęła.- "Nie mamy za wiele czasu, więc się streśćmy."Bez chwili zawahania napluła dwukrotnie na penisa, rozmasowała ślinę ręką po jego całości i zanurzyła go w ustach. Nie spodziewałem się, że jest w tym tak dobra. Od samego ...
    ... początku lądował w jej ustach w całej okazałości. Brała go do ust całego i wystawiała język na tyle, że sięgał do moich jaj. Chciałem, żeby to trwało i trwało, ale była w tym tak dobra, że musiałem cieszyć się z każdej sekundy. Gdy Małgosia poczuła, że niedługo jej usta zaleje duża porcja spermy, wyciągnęła go z ust i lizała sam czubek, tak jakby robiła minetkę. Doszedłem po kilkunastu sekundach lizania. Spojrzałem na Małgosię, a ta z uśmiechem i spermą na policzkach oraz ustach powiedziała:- "Mam nadzieję, że trochę opadło Ci ciśnienie. Jutro opowiesz mi co tak na Ciebie zadziałało, a teraz chodź jeść bo jestem głodna". Wychodząc widzieliśmy spojrzenia kelnerów, którzy pewnie doskonale domyślali się co mogło dziać się w łazience przez ostatnie minuty. Po kolacji z Małgosią pożegnaliśmy się jakby nigdy nic, nie wróciliśmy tego dnia to tematu jutrzejszego spotkania. Moja głowa trochę ostygła, a ja dalej nie mogłem zapomnieć o Kasi. "Zbieraj się, już po Ciebie jadę" napisałem sms-a do najlepszej przyjaciółki i pojechałem ją wyruchać.R. 
«12»