1. Prawie siostra 3


    Data: 18.07.2024, Autor: darjim, Źródło: Lol24

    Natalia śniła mi się co noc. Wciąż w tej samej scenerii rajskiej maleńkiej wysepki pośrodku oceanu, daleko od wszystkiego.
    
    Ktoś może kręcić nosem mówiąc, że jest to monotonne a nawet nudne, jak flaki z olejem, ale ja, powiem szczerze, miałem to serdecznie w nosie. To był mój najwspanialszy obraz, jaki śniłem. Czasem pojawiały się inne, ale ja wciąż, z uporem maniaka, wracałem do niego co wieczór.
    
    To był mój nieduży kawałek Edenu. Byliśmy tam niczym Adam i Ewa. Tylko my i nikogo więcej dookoła. Niczego więcej nam do szczęścia nie było potrzeba. Mieliśmy siebie.
    
    Obraz niewiele się zmieniał. Wciąż i niezmiennie biegaliśmy całkiem nadzy po piaszczystej plaży radośni i szczęśliwi. Gdy Natalia wpadała w moje ramiona, przytulałem ją mocno i całowałem. Dotykałem ją delikatnie.
    
    Wtulaliśmy się w siebie i tak trwaliśmy przez długi czas. I kochaliśmy się delikatnie. Nic nie przypominało scen z pornosów. Wszystko było przepojone romantycznością i subtelnością. Żadnego pośpiechu, żadnej gwałtowności.
    
    Miałem nawet wrażenie, że czas, jakby się wtedy zatrzymywał. Trwaliśmy więc tak w miłosnym zespoleniu, a nieskończoność otulała nas delikatnie.
    
    Wszystko było idealne, jak to zwykle bywa w snach.
    
    Piękne te obrazy jarzyły się tuż przed moimi oczami najpiękniejszymi barwami. Niczego innego nie byłem w stanie dostrzec. Niczego innego nie chciałem dostrzegać. Na Natalię mógłbym patrzeć bez końca.
    
    Na szczęście była tuż obok, niedaleko mnie.
    
    Byłem zakochany w Natalii po ...
    ... uszy.
    
    Stwierdzam to z pełną świadomością i odpowiedzialnością. Byłem w niej zakochany. Serce po raz pierwszy mi drgnęło. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie czułem. Byłem jak w transie. Wydawało mi się że znajduję się w jakiejś równoległej rzeczywistości, która tylko troszeczkę przenika się z tą realną, a w większości rozgrywa się na innym poziomie. Byłem zawieszony pomiędzy dwoma światami. To było wspaniałe uczucie.
    
    Uczucie miłości trafia każdego, nawet największego twardziela, więc nic dziwnego, że trafiło i mnie. Za twardziela nigdy się nie uważałem, więc...
    
    Powiedzmy więc sobie szczerze i nawet użyjmy do tego wielkich liter: BYŁEM ZAKOCHANY W NATALII.
    
    …
    
    Rok szkolny zakończył się dla nas obojga bez żadnych perturbacji. Oboje dostaliśmy promocje do następnych klas. W pierwszych dniach lipca nasi Rodzice zabierali nas do Chorwacji na wczasy.
    
    Dwa tygodnie spędzone nad Morzem Adriatyckim były niezwykle udane. Oboje byliśmy bardzo zadowoleni.
    
    Natalia świetnie prezentowała się na plaży w kostiumie bikini. Wydawała się być boskim zjawiskiem. Byłem pod bardzo dużym wrażeniem.
    
    Niedaleko znajdowała się dyskoteka, w której co noc do białego rana odbywała się zabawa.
    
    Byliśmy tam dwa razy, ale chyba tylko dlatego, żeby zaliczyć ten punkt programu. Ja osobiście nie lubiłem takich spędów, Natalia też zbytnio nie przepadała za nimi. Dużo bardziej woleliśmy romantyczne spacery brzegiem morza przy zachodzącym słońcu, a potem w mroku nocy.
    
    Siadywaliśmy sobie gdzieś ...
«1234...8»