-
Dla niej wszystko_1
Data: 20.07.2024, Kategorie: BDSM Autor: Tytus deZoo, Źródło: SexOpowiadania
Ach, jakbym chciała by jakaś kobieta zmusiła mnie do wylizania jej cipki. Jestem uległą dwudziestoczteroletnią o nienagannej figurze brunetką. Mogę takiej kobiecie służyć całym swoim ciałem. Wykonam każde jej polecenie. Pracuję w dużej galerii we Wrocławiu w sklepie z bielizną damską. Sklep jak sklep. Klientki są bardzo wybredne a ja muszę doradzać w wyborze. Zdarzają się dni co przyjdzie jedna góra dwie osoby. Wtedy to nie mam z kim pogadać i tylko sobie wyobrażam jak jestem w kabinie z klientką i wykonuję jej polecenia. Szefowa myśli nad zlikwidowaniem tego sklepu bo słabe obroty i przeciąga to z miesiąca na miesiąc. Trzeba będzie poszukać sobie czegoś innego ale gdzie ja znajdę takie okazje popatrzenia na te wspaniałe ciała kobiet w samej bieliźnie i to jeszcze z bardzo bliska. Podczas takiej pomocy w przymierzalni jestem podniecona a z mojej cipki wręcz cieknie jak z kranu. To był piątek kiedy do sklepu weszła wysoka blondynka. Musiałam zadrzeć głowę do góry by ją obciąć wzrokiem. Bardzo elegancka w długim czarnym płaszczu. Chodziła między wieszakami i przebierała bieliznę. Podeszłam i spytałam -w czymś doradzić? Lekko się uśmiechnęła i aksamitnym głosem odpowiedziała -jeśli byłaby pani taka uprzejma to szukam czegoś w czym bym wyglądała jak kurwa. W środku mi zadrżało wszystko i bardzo się starałam wypaść bardzo profesjonalnie. -poproszę za mną, po drugiej stronie mamy odpowiadający pani dział na takie okazje. Przeszła za mną. W całym sklepie było słychać odgłos jej ...
... obcasów i czuć było jej nieziemskie perfumy. Wskazałam ręką odpowiedni regał. -jakby potrzebowała pani pomocy w przymierzalni to proszę mnie zawołać, będę obok. -dziękuję moje dziecko. Sutki mi stwardniały i wyraźnie było je widać spod koszuli. Cipka drżała. Kobieta wyglądała na góra 40 lat. Makijaż prawie niewidoczny wskazywał, że nie miała potrzeby się upiększać. Spod tego płaszcza widać było czarne lśniące kozaki. Coś wybrała i skierowała się do kabiny. Oprócz niej w sklepie nie było nikogo więc stanęłam blisko bym na pewno nie przegapiła ewentualnego wezwania. Spojrzałam na zegar, było kwadrans po piętnastej. O 16-tej miała się zjawić szefowa. -byłaby pani uprzejma mi pomóc? Poprosiła klientka przez lekko uchylone drzwi. Jakby to wyszeptała to i tak bym usłyszała i natychmiast skierowałam się do niej. -mogę wejść? Spytałam. -musisz moje dziecko inaczej nie będziesz w stanie mi pomóc. Jej długi płaszcz wisiał już na wieszaku a ona stała przodem do lustra w wieczorowej bladoczerwonej sukience. -proszę pomóż mi z suwakiem z tyłu. Nie wiem w czym miała kłopot bo suwak działał bez zarzutu. Był długi. Od szyi aż do bioder. Gdy jej pomogłam sukienka spadła z jej ramion i wylądowała u jej stóp. Pod spodem była zupełnie naga. -bardzo przepraszam panią. Już podnoszę. -nie trzeba. Patrzyłam na nią jak wygłodniały pies. Jej zapach wdzierał mi się do nozdrzy i bardzo musiałam się powstrzymywać by jej nie dotknąć. Odwróciła się do mnie a ja momentalnie spuściłam wzrok. -myślisz, że w tym ...