1. Dorobiony klucz


    Data: 25.07.2024, Kategorie: Geje Autor: Tom7, Źródło: SexOpowiadania

    ... ale świadomie zrobiłem to głośniej niż mógłbym. Adam wyjrzał z kabiny, stał ze spodniami spuszczonymi do kostek, jego kutas był o wiele większy niż mój i sterczał sztywny jak pal. Po udzie spływała mu stróżka spermy.Podszedłem do niego i bez słowa chwyciłem za kutasa, poruszałem nim kilka razy i poczułem że twardnieje i zaraz się spuści, Adam pchnął biodrami i z jego kutasa strzeliła gruba perlista struga spermy.Patrzyliśmy bez słowa przez chwilę na siebie, w końcu Adam powiedział: cześć Tomek, domyślam się, że wszystko słyszałeś. Nie mów nikomu.Nie powiem, odpowiedziałem i wyjąłem klucz z kieszeni - mam klucz. Rzuciłem i Adam spojrzał na niego z zainteresowaniem.Chciałbyś to powtórzyć, zapytał i spuścił wzrok na swojego kutasa, z którego zwisała cienka strużka spermy.Tak. Powiedziałem a moje wnętrzności były skręcone jak w imadle.Jutro o 15:15 po lekcji, powiedział. Przyjdź tu i czekaj w tej kabinie.Zgodziłem się.Kolejnego dnia nie mogłem się na niczym skupić. Ciągle spoglądałem na zegarek, wyczekiwałem 15.15. w końcu o 15 poszedłem do łazienki i upewniwszy się, że nikogo nie ma w pobliżu, wszedłem do środka. Zostawiłem ponownie uchylone drzwi i wszedłem do kabiny.Adam przyszedł punktualnie, zamknął drzwi i dołączył do mnie. Bez słowa wstępu dość nerwowo zaczął się dobierać do moich spodni. Zsunął je do kostek ściągnął majtki a mój już stojący kutas wyskoczył jak z procy. Moje serce prawie eksplodowało.Chwycił go w swoje duże dłonie i przez chwilę widziałem tylko jego ...
    ... bujne brązowe włosy zbliżające się do mnie a następnie fala ciepła jego ust rozlała się po moim kutasie. Ssał ruszał głową i jednocześnie masował moje jaja. Czułem, że to długo nie potrwa nim się spuszczę, ale wtedy przerwał. Spojrzał na zegarek i powiedział, bym zaczekał.Wyszedł z kabiny, otworzył drzwi i wszedł Pan Marcin. Byłem przerażony, ale nie zwrócił uwagi na mnie. Pchnął lekko Marcina w moją stronę, ten usłużnie zdjął spodnie i wsadził sobie mojego kutasa w usta wypinając się do Marcina. Ten na mnie spojrzał.Chodź tu na chwilę, powiedział i pociągnął mnie za rękę. Marcin stał oparty o ścianę dysząc ciężko z kutasem sterczącym jak ostatnio.Marcin chwycił moją dłoń i skierował ją na swojego kutasa.Chwyciłem go, był grubszy i miał wystające żyły do tego napletek był luźny i łatwo ruszał się po kutasie.Weź go w usta, i naśliń porządnie.Robiłem wcześniej już loda, ale nigdy nie komuś tak starszemu. Po kilku minutach Marcin odepchnął mnie lekko, chwycił za biodra Adama i zaczął dobierać się do jego tyłka.Stanąłem z przodu, ale Marcin rzucił tylko - sśij mu.Klęcząc trzymałem kutasa Adama w ustach, kiedy Marcin zapinał go coraz szybciej od tyłu. Adam doszedł. Moje usta były pełne spermy ale nie wyplułem, połknąłem, po czym wstałem, mój kutas potrzebował kilku sekund by wystrzelić. Wsadziłem go w usta Adama i spuściłem się kilka sekund przed Marcinem. Adam był zalany w obie dziury.Marcin wyjął kutasa, spojrzał na nas i rzucił. Jutro o 16.00.Nasze spotkania trwały jeszcze kilka ...