Pamietnik masochistki 1 (wybrane)
Data: 28.07.2024,
Kategorie:
BDSM
Autor: Arletka Ruchliwa, Źródło: SexOpowiadania
... okropnie do pionu prawie. Szpile wbite przez suty głęboko w cyc przewodziły prąd do wnętrza. Za każdym razem jak cyc stawał pionowo miałam wrażenie wybuchu bomby wewnątrz. Z innymi częściami ciała też było podobnie. No i te ustawiczne pompowanie brzuszyska i rozciąganie odbytu. Okropność! Nie wiem, jak, nie wiem gdzie, nie wiem ile jechaliśmy. Pamiętam wielki ból i nieustający mój krzyk i ten ostry dźwięk dzwonka z słuchawkach zwiastujący torturę. Do dziś okropnie boje się dzwonka. W domu mam go wyłączony. Bo jak tylko ktoś zadzwonił to ja zaraz w ryk i chowałam się. Nawet jak to był inny rodzaj dźwięku. Teraz jest trochę lepiej. Gdzieś dojechaliśmy. Uwolnił mnie. Nie mogłam stać, więc prowadził mnie na czworakach za łańcuch do kołnierza. Jakieś drzwi otwierane z hukiem, jedne, drugie, trzecie. Przestronne pomieszczenie, sądząc po odgłosach. Małe pomieszczenie, słoma, brzęk łańcucha, huk zamykanej kraty i grubych drzwi. Totalna cisza! Zatęchłe powietrze. Brak upływy czasu! Przerażenie. Oczekiwanie na ból. Zaczęłam macać dookoła na tyle ile była długość łańcucha. Szukałam picia. Namacałam blaszany kubek. Jak jest kubek to może jest picie – pomyślałam naiwnie. Namacałam jakiś większe naczynie. Trochę jakiejś cieczy w nim było. Nie pachniała za smacznie. Nabrałam w kubek. Usta miałam nadal rozwarte przyrządem, więc wlałam tą ciecz w gardło łykając jakieś grudki. Jeju, ale okropieństwo, ohyda! Potem zmorzył mnie sen. Obudziły uderzenia bicza i krzyk. Stanęłam na kolanach. ...
... Otwory w mojej masce zostały odsłonięte całkiem. Zaczęłam się rozglądać. Byłam w jakiejś obskurnej celi z zatęchłym powietrzem i słomianym barłogiem. Cela oświetlona przerażającym czerwonym światłem. Przede mną stała wielka postać odziana całkowicie od stóp po czubek głowy w czarny ubiór, mocno opinający ciało. Pod wypukłym brzuchem sterczał gruby, wielki kutas a dalej wisiały jaja w worku prawie do kolan. PAN! Przyszło mi na myśl. Natychmiast padłam, w ukłonie, ramionami na posadzkę wypinając wysoko do góry dupę.- Panie, suka jest Twoja. Zrób, co tylko zechcesz. – Zaskomlałam przerażona.- O widzę, że jesteś nauczona szacunku. Piłaś siku z kupą z wiadra? – Powiedział Pan.- Tak, Panie suka była szkolona. Pić mi się chce. Nie widziałam, co piję. Wybacz proszę. – Zaskomlałam.- Dobrze, pierwszy i ostatni raz ci wybaczam wywłoko. Zaraz cię napoje bo mi się też chce. – Powiedział.Złapał mnie brutalnie za głowę i nim zdążyłam nabrać powietrza jego kutas rozerwał mi przełyk. Poczułam silny, gorący strumień moczu wypełniający mój żołądek. Po wysikaniu, Pan kazał umyć językiem kutasa. Co też gorliwie wykonałam.- No dobrze, suka napojona. Teraz suka będzie poddana pierwszym zabiegom. Idziemy! – Ostro rozkazał.Ciągnięta za łańcuch pełzłam na czworaka za nim. Mały, ciemny korytarzyk skośnie w górę. W dali jasno oświetlony otwór drzwi. Wpełzłam za Nim do środka. Spojrzałam! To co ujrzałam spowodowało, że natychmiast z piskiem siadłam na dupę i zaczęłam skomleć. SALA TORTUR! Nie będę opisywać ...