1. Ostra przygoda


    Data: 31.07.2024, Autor: darjim, Źródło: Lol24

    Wszystko, co związane jest z seksem zawsze było dla mnie niesamowite . Sam konwencjonalny stosunek w pewnym momencie przestał mi wystarczać i szukałem jakichś głębszych doznań. Lady miała być właśnie taką odskocznią od rzeczywistości i od rutyny, która powoli zaczęła wkradać się w moje życie seksualne.
    
    Otworzyłem drzwi wszedłem niepewnym krokiem do pokoju.
    
    - Wejdź – poleciła Lady - cieszę się, że jesteś. Czekałam na ciebie. Podejdź bliżej. Nie obawiaj się - dodała uspokajająco.
    
    Zrobiłem to i stanąłem tuż przed nią. Lady ubrana była w czarny, skórzany gorset i skórzane majtki. Na stopach miała buciki na wysokiej szpilce. Siedziała niedbale na skórzanym fotelu z nogami szeroko rozłożonymi, jak u ginekologa. Gdy podchodziłem usiadła "grzeczniej".
    
    Złapała lewą ręką pasek moich spodni, przyciągnęła mnie do siebie jeszcze bliżej a prawą rozpięła rozporek. Zaraz też wsadziła ją do środka i zacisnęła palce na moim penisie. Zrobiła to mocno, że aż zasyczałem. To była moja pierwsza reakcja na gwałtowniejszą pieszczotę. Później nie zwracałem już na to uwagi i uścisk jej dłoni sprawiał mi tylko przyjemność. Zaczynało mi być zajebiście. Owa gwałtowność, z którą Lady przystąpiła do dzieła dawała spore szanse, że będzie jeszcze lepiej.
    
    Lady rozpięła pasek moich spodni i ściągnęła je do kostek. Gwałtownie przylgnęła do penisa i całowała go przez materiał majtek. Nie tylko całowała, ale także zaciskała na nim śnieżnobiałe zęby. Jak dla mnie, to było na razie super.
    
    Podniosła ...
    ... do góry t-shirt i całowała moją klatkę piersiową. Zupełnie nieoczekiwanie zaczęła ssać i lizać moje sutki. Język, jak szalony ocierał się o moje piersi. Wcześniej nigdy z czymś takim się nie spotkałem.. Nie w takim natężeniu. Robiła to z pełną pasją zupełnie, jak ja, gdy stymuluję oralnie piersi kobiety. Dosłownie "wyskoczyłem z papućlków". Wrażenie było niesamowite.
    
    Moja Lady na tym się nie zatrzymała. Przyklęknęła przede mną i ściągnęła moje majtki. Penis wyskoczył z nich, jak diabeł z pudełeczka. Był maksymalnie naprężony. Sterczał koncertowo. Twardy niczym stal. Napięty, jak cięciwa łuku. A ja, jakby urosły mi u ramion anielskie skrzydła. Byłem niesiony do nieba. Lady otworzyła usta. Wzięła go całego aż po same jądra. Dłuższą chwilę zastygła w bezruchu. Zupełnie, jakby ktoś włączył pauzę.
    
    Ten ktoś jednak okazał się być dość porządku i dość szybko włączył ponownie klawisz play. Lady wstała na równe nogi. Połączyliśmy nasze usta namiętnym pocałunkiem. Powoli jednak przesuwała się w dół, wzdłuż mojego brzucha. Zwinęła dłoń w pięść i ponownie zaczęła pieścić penisa, Naciągała skórkę niemalże do granicy bólu odsłaniając żołądź. Składała na niej delikatne pocałunki. Ja prawie odpłynąłem w rozkoszne zaświaty. To była niesamowita mineta.
    
    Jej głowa poruszała się w przód i w tył a za każdym razem mój członek znajdował ukojenie w jej ustach. Ciepłym, wilgotnym językiem lizała go od góry do dołu, od przodu do tyłu. Wzięła do ust moją mosznę i językiem wodziła po moim worku. ...
«123»