Nie-zwykla Rodzina cz 97. - U szkolnej pielegniarki
Data: 01.08.2024,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Mr. Morris, Źródło: SexOpowiadania
Cała klasa przechodziła pod koniec roku szkolnego badania, podczas ktorych byłem nieobecny. Niedługo już było zakończenie roku, więc kazano mi w najbliższym czasie po ostatniej lekcji iść do gabinetu pielęgniarki na badanie.O umówionej porze zapukałem do drzwi gabinetu.- Proszę. - usłyszałem i wszedłem do środka.Szkolna pielęgniarka była jedną z fantazji erotycznych, męskiej części szkoły.Pani Amanda miała długie kasztanowe włosy, duże krągłości i promienisty uśmiech. Miała świetną figurę. Te krągłości idealnie podkreślały jej figurę. Miała jakieś 35 lat. Była ubrana jak typowa pielęgniarka. Białe chodaki, białe pończochy i fartuch. Fartuch był obcisły, opinający jej talię. Podkreślał jej duży biust, a także wielki tyłek.Kiedy wszedłem do gabinetu Amanda podniosła głowę i gdy zobaczyła mnie, szeroko się uśmiechnęła.- Cześć Alan. Proszę wejdź.Zamknąłem za sobą drzwi i stanąłem na środku gabinetu. Pielęgniarka wstała zza biurka i zaczęła się krzątać po pokoju.- No dobrze...masz zaległe badania, tak?- No tak...- Dobrze więc. Rozbierz się, abym mogła cię zbadać.Rozebrałem się do slipek i wodziłem za nią wzrokiem. Co chwila schylała się do swoich rzeczy, tak że mogłem jej zajrzeć a to w dekolt, a to pod fartuch. Te kilka centymetrów ciała wystarczyło żeby w majtkach zrobiło mi się ciasno. Zakryłem się rękami na kroczu żeby ukryć mój namiot. Wydobyła moją kartę, usiadła za biurkiem i spojrzała na mnie.- Ale całkiem się rozbierz.- powiedziała jakby lekko rozbawiona.Obróciłem się ...
... bokiem i niechętnie zdjąłem majtki podczas gdy pielęgniarka pisała w karcie. Przyznam przed nią byłem trochę onieśmielony i zdenerwowany. Jak nie ja. Nie wiem z czego to wynikało.Znów stałem przed nią i dalej zasłaniałem swój sprzęt. Amanda znów podniosła wzrok.- Daj spokój...nie masz się czego wstydzić Alan. Szczególnie przede mną. Wszyscy twoi koledzy też byli badani.Nie mogłem się ruszyć ani cokolwiek powiedzieć. Byłem zdenerwowany. Zapewne Dylan i reszta czuli podobnie. Trwaliśmy tak chwilę. W końcu Amanda wstała zza biurka, stanęła przede mną.- A co jeśli...ja też się rozbiorę, hmm? - chyba się przesłyszałem. - Będziesz mniej zdenerwowany?Nie wiedziałem co powiedzieć. Pewnie mnie podpuszcza. Jak zaraz coś powiem to spalę się bardziej ze wstydu. Pielęgniarka jednak była zadowolona i zaraz zaczęła rozpinać guziki. O ja pierdolę. Ona mówiła poważnie.Odsłaniała wszystko co miała pod spodem. Biały stanik i białe figi. No teraz to na bank kutas mi nie opadnie. Wręcz przeciwnie, byłem bardziej podniecony. Przełożyła fartuch przez oparcie krzesła i wtedy rozpięła stanik. Na wierzch wyskoczyły jej duże, krągłe piersi. Miała duże różowe sutki. Amanda szybko opuściła majtki i rzuciła bieliznę na swoje krzesło. Przez sekundę oglądałem jej dużą dupę, po czym obróciła się do mnie frontem. Nad cipką miała mały trójkącik. Patrzyłem tam jak zahipnotyzowany. Musiała to zobaczyć.- Mam się czym pochwalić, co? - spytała śmiejąc się. Nieznacznie przytaknąłem jej. Ta wtedy rozchyliła wargi cipki. ...