Romantyczny wieczor z chlopakiem i kierowca autobusu
Data: 02.08.2024,
Kategorie:
Zdrada
Autor: Justyna, Źródło: SexOpowiadania
Pierwsze koty za płoty już były, a od pierwszego razu trochę czasu już minęło.Dziś znów mój TŻ miał wolną chatę, więc oczywiście się widzimy. Jak już zdążyłam się dowiedzieć to ubóstwia moje nogi, dlatego też trochę dziś strojenia – mała czarna, czarne kozaki za kolana i płaszczyk bo już zimno się robi, miały być jeszcze pończochy, ale nie zdążyłam kupić.TŻ przygotował romantyczny wieczór, kolacja i wino. Gdy tylko to drugie się skończyło, mój stan był już wskazujący co najwyraźniej partnerowi odpowiadało, zaczął gładzić nie po twarzy jednocześnie delikatnie całując. W pewnym momencie przestał i zapytał czy mogła bym pójść i ubrać kozaki, trochę mnie to zdziwiło ale zgodziłam się, jednocześnie korzystając z okazji i malując usta.Gdy tylko wróciłam on siedział na sofie, stanęłam przed nim i poczułam jego ręce sunące po moich udach pod sukienkę, jedną odsłonił majtki a drugą wsadził w moją cipkę, będąc przy tym na tyle niedelikatnym że z bólu ugięły mi się kolana. Bez chwili zastanowienia drążył moje czeluści ręką, mocniej i głębiej aż byłam mokra. Jak tylko to poczuł, kazał mi się odwrócić i wypiąć co uczyniłam, a on wszedł w nią swoim językiem pocierając brodą o moje uda. Czułam jak rośnie we mnie napięcie, czując jego język w cipce ale pora było na moją kolej.Odwróciłam się do niego jednocześnie ściągając sukienkę, widziałam w jego oczach pożądanie, a penis mówił weź mnie. Chwilę poczerpałam radość z patrzenia się mu prosto w oczy i trzepania mu wacka, ale nadszedł czas ...
... żeby uklęknąć, co TŻ podsumował że lubi jak maluje się do loda. Więc delikatnie zaczęłam lizać jego główkę, trzepiąc go delikatnie, ale poziom jego nabuzowania sprawił że zaczął mi pomagać wsadzając go głębiej aż z loda przeszliśmy do dymania moich ust. Niestety mój TŻ nie był długodystansowcem i skończył w ustach zostawiając mnie z brakiem orgazmu. Kończąc ten romantyczny wieczór zapytał czy napije się jeszcze wina by przepłukać usta, co z chęcią uczyniłam, ale będąc pod wpływem uświadomiłam go że chce też mieć coś dla siebie.Przyszła pora odjazdu autobusu więc się pożegnaliśmy, a ja zajęłam miejsce w autobusie tuż za kierowcą. Tutaj miał się zakończyć mój miły wieczór, ale tak się nie stało, a poziom alkoholu i napalenia doprowadził mnie do pierwszej zdrady.Jadąc na mój koniec świata nie raz byłam sama w autobusie, tym razem było tak samo. Lecz w środku pola autobus się zatrzymał i zgasił wszystkie światła, było to co najmniej dziwne. Ale kierowca wysiadł i odpalił sobie papierosa, wiec powoli wstałam i podeszłam do niego pytając czy będziemy jechać dalej; a on był co najmniej zszokowany że ktoś jest w autobusie. Zapytał grzecznie czy może wypalić i czy też chce, zgodziłam się i poczęstowałam gdzie na ogół nie pale.Tak oto siedząc przed nim na schodku narodziła się rozmowa o wszystkim i niczym. Po wypaleniu papierosa wstałam by wsiąść do autobusu, a kierowca mówi do mnie że nie chce żebym się obraziła ale że mam fajny tyłek, w tym momencie było to dla mnie normalne, ale ...