1. Pamietnik Suki [08] - Bimbofikacja suki


    Data: 09.08.2024, Kategorie: BDSM Autor: Bezbronna, Źródło: SexOpowiadania

    Przyglądałam się sobie w lustrze i byłam dumna z tego co widzę. Wyraźnie zarysowane łydki, szczupłe uda, jędrne pośladki, płaski brzuch. Zero tłuszczu, waga w pełni adekwatna do mojego wzrostu i wieku. Wystarczyło kilka tygodni intensywnych ćwiczeń fizycznych oraz rygorystyczna dieta, abym fizycznie stała się niemalże idealną wersją samej siebie. Osobą, którą zawsze chciałam się stać, lecz nigdy nie starczyło mi na to odwagi, motywacji i samodyscypliny. Teraz jednak udało mi się bez większego trudu, bo nie robiłam tego dla siebie. Wszystko co to osiągnęłam dla Niego, a On zasługiwał na każde poświęcenie.Od czasu pomyślnej inicjacji, stałam się oczkiem w głowie Pana Domu. Przez ostatni miesiąc otrzymałam od Niego tyle uwagi, tyle namiętności i rozkoszy, że trudno mi byłoby prosić los o więcej. Wzywał mnie do siebie praktycznie co wieczór i spędzał ze mną sam na sam kilka, a w weekendy nawet i po kilkanaście godzin. Używał mnie wówczas tak intensywnie, pieprzył tak ostro, że często po spędzonej z Nim nocy nie miałam siły podnieść się rano z łóżka. Chodziłam potem niewyspana, obolała, wycieńczona do granic możliwości, ale zawsze szczęśliwa i spełniona.Trudno mi nawet wyobrazić sobie lepszego kochanka. Pan Domu uosabiał sobą wszystko to, co pociągało mnie w mężczyznach. Nad jego zaletami mógłbym rozwodzić się godzinami, lecz gdybym miała Go opisać w kilku słowach, użyłabym takich określeń jak: przystojny, stanowczy, dominujący, pomysłowy i inteligentny. Zawsze uważałam się za ...
    ... odważną, nie bojącą się wyzwań kobietę, a mimo to w Jego towarzystwie czułam się jak dziewica przed pierwszym razem. Onieśmielał mnie siłą charakteru, swobodnym traktowaniem intymności. Nie istniało dla Niego żadne tabu, nie było granicy, której by ze mną nie przekroczył. Ograniczała go wyłącznie wyobraźnia, a tą miał wyjątkowo bujną.Podczas minionego miesiąca doświadczyłam z Jego rąk perwersji, o których nie marzyłam w najbardziej nawet chorych fantazjach. Wiązał mnie i podwieszał na linie pod sufitem, wkładał we mnie różne przedmioty, tresował niczym klacz, podduszał i podtapiał, a był to przecież ledwie tylko ułamek wszystkiego co z nim przeżyłam. Z zadawania mi bólu uczynił swego rodzaju sztukę - chłostał mnie, przypinał do ciała klamerki, zalewał gorącym woskiem, unieruchamiał na wiele godzin w wyjątkowo niewygodnych pozycjach. Napawał się moją uległością, moim cierpieniem, a ja czerpałam nie mniejszą satysfakcję z Jego spełnienia.Nie musiało minąć wiele czasu, abym przywykła do roli sex zabawki. Od kiedy pamiętam wolałam być w łóżku uległa, podniecały mnie klapsy, kręciły wyzwiska, lecz po kilku tygodniach z Nim przeniosłam te doświadczenia na zupełnie inny, wyższy poziom. Spełnianie perwersyjnych zachcianek Pana Domu było odtąd jedynym celem mojej egzystencji. Nie liczyło się nic i nikt poza Nim, cały świat stanowił tylko odległe, nieistotne tło. Ból stał się dla mnie zwiastunem niewyobrażalnej rozkoszy, a upodlenie stanowiło preludium dla spełnienia, jakiego nigdy ...
«1234...»