-
Zabawka od kolezanki
Data: 17.08.2024, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Tytus deZoo, Źródło: SexOpowiadania
... tonem rozkazującym zwrócił się do żony. Na kolana dziwko i liż jej tą wielką cipę!!! Stałam jak wrytą a ona padła na kolana i zaczęła lizać mi tą nabrzmiałą cipę. Tego to jeszcze nigdy nie było mi przeżyć. Co za wspaniałe uczucie. Obcy język liże moje wargi, ssie mi łechtaczkę i językiem wwierca się do środka. zlizywała każdą kropelkę śluzu jaką zobaczyła. Myślałam, że zemdleję z rozkoszy. To jednak był dopiero początek. Stefan rozebrał się i stanął za mną. Objął mnie i zaczął bawić się moimi piersiami ugniatając je i drażniąc sutki. Całował mnie przy tym po szyi i chuchał w ucho. No przecież to by trupa obudziło. Byłam mokra. Byłam rozpalona. Mój wstyd gdzieś zniknął. Stefan kazał żonie się rozebrać i wszyscy przeszliśmy do salonu. Teraz ty masz wylizać cipę mojej żonie - rozkazał. Beti usiadła na stole szeroko rozkładając uda. Idealnie wygoloną cipka była tuż przed moimi oczami. Chciałam tej cipki. Chciałam się w niej zanurzyć i lizać. Pieścić. Ssać łechtaczkę. Spytałam czy mogę użyć sztucznego chuja. Pachniała cudownie i była gotowa poddać wszelkim pieszczotom. Gdy wypełniłam jej pochwę ona jęczała a ja mocno ssałam jej łechtaczkę. Stefan stał tuż obok. Przy udzie wisiał jego kutas. A teraz bierz do ryja mojego ptaka i żebym był zadowolony. Chcę wyruchać ci gardło - powiedział Stefan. Pierwszy raz w życiu miałam mieć w buzi kutasa. Nie wiedziałam jak to się robi. Poddałam się instynktowi i otworzyłam usta kierując do ...
... środka. Momentalnie zaczął mi w nich rosnąć. Był coraz większy. Stefan zaczął mnie rytmicznie posuwać. Coraz mocniej i szybciej. Krztusiłam się a on nie przestawał. Nagle znieruchomiał i ostry strumień jego spermy tryskał mi w ustach. Nie wiem czy mi smakowała. Byłam zszokowana a z mojej pizdy leciało cały czas. Teraz wyrucham ci tą obrzmiałą pizdę - Stefan był wulgarny ale mnie to rozpalało. Bez najmniejszego problemu znalazł się w środku. To było zupełnie inne doznanie jakie dawali mi moi sztuczni kochankowie. Było i wiele lepiej. Chciałam by mnie ruchał. Chciałam go coraz głębiej. Stefan usiadł na fotelu a mnie posadził na kutasie przewodem do Baśki. Ta widząc kutasa Stefana w mojej piździe klęknęła u jedną ręką masowała mu worek a językiem lizała mu łechtaczkę. Totalny odlot. Tego było już za wiele. Dwie pod rząd falę orgazmu trzasły moim ciałem a on nie przestawał mnie ruchać. Podrzucał mną jak lalką. Nagle wyskoczył ze mnie i sperma zaczęła ładować na mojej cipie i podbrzuszu. Natychmiast wszystko zlizywała Baśka. Miałam mgłę przed oczami. Nie byłam w stanie wypowiedzieć ani słowa. Było mi naprawdę dobrze. Musiałam odpocząć. Stefan z Baśką ubrali się i kierowali do wyjścia. Na pożegnanie Stefan jeszcze załadował mi palce do pochwy i oblizał je. Wyszli a ja z obłędem w oczach i z nogami jak z waty doszłam do łóżka i zaraz zasnęłam. Rano obudził mnie telefon - gdzie ty jesteś? Już po dziewiątej. Szef i ciebie pytał.