1. Opowiadania Erotyczne, a aspekty prawne.


    Data: 25.08.2024, Autor: C10H12N2O, Źródło: Lol24

    Z racji tego, że Rayonvert pod różnymi nickami, ponownie się zaczął udzielać pod moimi pracami i zaczął odpowiadać na moje komentarze pod randomowymi wrzutkami, pragnę poruszyć ten temat aby rozwiać wszelkie wątpliwości.
    
    Na tym portalu można się spotkać z różnorodnymi opowiadani erotycznymi, poruszającymi przeróżne dewiacje czy fetysze erotyczne. Przy niektórych rzeczywiście można byłoby się zastanowić, w szczególności czytając komentarze pisane przez użytkownika Rayonvert, czy aby na pewno takie opowiadania nie naruszają w jakiś sposób polskiego prawa. Każdy postrzega poruszane w opowiadaniach tematy taboo inaczej, dla niektórych są to zwyczajnie interesujące rzeczy, podniecające, lub w ciekawy temat pokazują pewną problematykę. Natomiast dla niektórych zwyczajnie jest to coś innego, coś czego nie odważyliby się spróbować, odczuwają swego rodzaju do tego niechęć, ale są ciekawi jak autor opowiadania podszedł do tematu.
    
    Aby więc rozwiać wszelkie wątpliwości przytoczę akty prawne, zarówno te które zapewniają wolność twórczości artystycznej jak i te odnoszące się do „propagowania kazirodztwa” oraz innych wątpliwych aspektów. Omówię je oraz podam przykłady, aby ukazać irracjonalność dywagowania na temat wyciągania jakichkolwiek konsekwencji, względem autorów takich i podobnych opowiadań.
    
    Jakby inaczej można było zacząć, jak nie od poruszeniu najważniejszego aktu prawnego w Polsce, czyli od konstytucji, której artykuł 73 zatytułowany „Wolność działalności twórczej i ...
    ... artystycznej.” brzmi:
    
    „Każdemu zapewnia się wolność twórczości artystycznej, badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników, wolności nauczania, a także wolność do korzystania z dóbr kultury.”
    
    Na tym akcie prawnym można by zakończyć dywagacje, ponieważ konstytucja zezwala autorowi na pisanie wszystkiego co mu się podoba, pod warunkiem, że mieści się to w kategorii fikcji literackiej. Trzeba się jednak liczyć z tym, że nie dla każdego oczywistością jest to, że fikcja literacka, to fikcja literacka, więc w niektórych przypadkach wypadałoby podkreślić na wstępie, że tym jest dane dzieło. Zdarzają się w końcu ludzie, którzy na początku filmu „REC” czy „Egzorcyzmy Emily Rose” zobaczą planszę, że film został oparty na faktach i zaczynają wierzyć, że gdzieś w Hiszpanii wybuchła epidemia zombie, a w USA dochodzi do opętań nastoletnich dziewcząt przez demony.
    
    Dla pewności aby nie zostać posądzonym o naruszenie czyichś dóbr osobistych warto też podkreślić, że wszelkie nazwy postaci są fikcyjne, tak jak cała reszta opowieści. W końcu nie tak trudno obrazić przypadkiem jakiegoś „Jana Kowalskiego”, czy jego żonę „Grażynkę”.
    
    Wyjątkami są tutaj osoby, które z jakichś powodów stały się elementem polskiej kultury czy życia publicznego. Jeżeli ktoś pragnie osadzić akcję swojego opowiadania we współczesnych realiach naszego kraju, śmiało można korzystać z powoływania się na jakieś znane marki. Jak chcemy podkreślić, że akcja dzieje się podczas świąt, w konkretnym roku, można śmiało opisać, ...
«1234...7»