-
Wiktoria - totalny nokaut
Data: 27.08.2024, Autor: darjim, Źródło: Lol24
... odpowiedziałem odwracając twarz od monitora– Stało się coś? - zapytałem. - Chciałabym zamienić z tobą kilka słów. Usiadła na tapczanie ze złączonymi nogami i dłońmi na kolanach. "Prawdziwe niewiniątko" – pomyślałem. Wyglądała uroczo. Już na pierwszy rzut oka dostrzegłem, że coś ją gnębi. Mogłem się tylko domyślać co to było? Długo milczała, a ja czekałem aż pierwsza się odezwie. - Widziałeś mnie, prawda wujku? - powiedziała cicho patrząc w okno. Postanowiłem, że nie będę kłamał i udawał tym samym pierwszego naiwnego. Ściemnianie w takiej sytuacji, to nie było to czego oboje byśmy oczekiwali. - Tak - przyznałem. - Chciałam cię bardzo za to przeprosić... - Przeprosić?! Nie masz za co przepraszać. To raczej ja powinienem się zawstydzić, że na ciebie patrzyłem i nie przestałem. Nawet... - Nagrywałeś mnie – przerwała mi. - Tak. To ja powinienem się więc wstydzić. - Ale to jest moja wina. Nie powinnam była tego robić przy otwartych drzwiach wiedząc, że jesteś w domu. Nie powinnam tego robić, ale nie mogłam się powstrzymać - powtórzyła – To było bardzo podniecające, że na mnie patrzyłeś i nie przestałeś. Patrzyłeś wciąż i wciąż... - Dla mnie też było to bardzo podniecające. - Nie wiem czemu to robiłam. Zwykle tego nie robię. Tylko od czasu do czasu i jak nikogo nie ma w domu. - Nie ma w tym nic gorszącego. To normalne u nastolatków, że energia seksualna ich rozpiera i mogą rozładować ją w taki sposób. Masturbacja to nie grzech. - Ale ...
... chyba nie przy kimś. Widziałeś mnie w miejscach, gdzie jeszcze nikt mnie nie widział. - W takim razie mogę uważać się za wyjątkowego szczęśliwca. - Wstyd mi bardzo. - Nie masz się czego wstydzić – powtórzyłem dobitnie. - Doszłam na twoich oczach. - Nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz w życiu. - Głupio mi bardzo. - Mnie też. Zaraz skasuję ten film. - Nie musisz tego robić - spojrzała na mnie i uśmiechnęła się. - Nie?! - zdziwiłem się. - Nie. Zatrzymaj go. Tylko nie pokazuj nikomu. To będzie nasza wspólna tajemnica. Wspólny sekret. - Nawet przez myśl mi to nie przeszło, aby komuś pokazać. Odetchnęła z ulgą. - Nie będziesz mnie nim szantażował - Za kogo ty mnie uważasz?! – nieco się zdenerwowałem. - Przepraszam. Nie chciałam. - Nikt oprócz mnie nie zobaczy tego filmu. Nawet ja go jeszcze nie widziałem. - To może obejrzymy go wspólnie? - Chciałabyś tego? Pokiwała twierdząco głową. - Nie będzie to dla ciebie zbyt upokarzające? - Nie wiem. Może gdyby był to ktoś inny, to tak, ale ty? Zresztą: nie wiem. Nigdy nie znalazłam się w takiej sytuacji. - Jeśli więc chcesz... Usiadłem obok Wiktorii z telefonem w ręku. Patrzyła z przejęciem na zarejestrowany obraz. Oparła głowę na moim ramieniu I podpierałą się ręką tuż za moimi plecami. Jej palce niemal dotykały mojego tyłka. Film oglądaliśmy w milczeniu. - To dla ciebie takie normalne? - spytała mnie kiedy się skończył. - Nic w tym dziwnego, w każdym razie – ...