1. Nie-zwykla Rodzina cz 91. - Nadgodziny w pracy


    Data: 29.08.2024, Kategorie: Inne, Autor: Mr. Morris, Źródło: SexOpowiadania

    ... trzeba brać pod uwagę że nasza firma musi przejść zmiany.- Mhm... - wsadzała go tak głęboko do gardła że aż czułem opór.- Dobrze więc nie przeszkadzam ci. Dokończ ten raport i idź do domu. Jak wiesz nie płacę za nadgodziny. - zaśmiał się i wychodził.- Do widzenia, szefie. - powiedziałem po czym ten wyszedł i zamknął drzwi.Wyjechałem wtedy fotelem z biurka, przez co Sophie wyjęła już mojego oślinionego kutasa.- Co za fiut. - mówiłem o szefie.- No...no...wielki fiut. - mówiła Sophie patrząc mi się na penisa.- Wybacz Sophie za to.- To nic. Dobrze że nas nie zobaczył. - wtedy wstałem i przyssałem się do jej piersi. Chciałem jej tu i teraz. Po reakcji jej ciała, wiedziałem że ona też.- Sophie...pragnę cię teraz. – rzuciłem krótko.- A raport? - spytała.- Pierdolę to. Ten chuj mnie i tak zwolni. Choć, zerżnę cię na tym jego raporcie.Odwróciła się do mnie wtedy tyłem, zdjęła spódniczkę i majtki.- Dalej. Niech pan mnie zerżnie.Strzeliłem klapsa w jej jędrne dupsko. Mając niewiele więcej lat co Cassie miała naprawdę świetną dupeczkę. Zapiszczała z zadowolenia.Wsadziłem od razu po same jaja dopychając miednicę jak najmocniej się dało. Raz za razem uderzałem ciałem między jej rozkraczone nogi, zderzając się z jej kroczem. Rżnąłem ją tak jak chciała, czyli ostro. Pierdoliłem ją w cipę, aż jej soki się wylewały po bokach.- Oooohhhh....uuuuuummmm...aaaahhSophie jęczała głośno. Ogarniały ją przyjemne dreszcze. ...
    ... Docisnąłem jej głowę, aby położyła ją na biurku. Jej cycki teraz leżały na moim raporcie. Teraz wsadźcie go sobie w dupę. Pchałem w nią cały czas, ciągle przyśpieszając. Sophie jęczała z przyjemności. Całe szczęście że w firmie byliśmy sami, bo na bank ktoś by nas usłyszał. Po jakimś czasie zmieniliśmy pozycję. Położyłem Sophie na plecach, położyłem jej nogi na moje barki, po czym wbiłem się do końca jej muszelki.Ona jęczała czując jak ją walę. Wtedy przyśpieszyłem i naprawdę mocno ją jebałem. Było słychać głośne klaśnięcia powodowane uderzaniem się naszych ciał.- Dalej...chce to poczuć...ooohhh...Tak też zrobiłem, fale spermy zalewały jej pochwę. Sophie również w tym czasie doszła. Sapaliśmy głośno, a fiut mi pulsował w jej mokrej cipce. W końcu wyszedłem z niej. Opadłem na fotel, a Sophie usiadła mi na kolanach, opierając się o mnie. Z mojego kutasa spłynęło jeszcze kilka kropel spermy, tak samo jak z cipki Sophie.- Dziękuje ci Sophie. Potrzebowałem tego.- Cieszę się że pomogłam. A tak na poważnie, co z raportem?- Wiesz co...jebać to. Nie będe robił nadgodzin. I tak ten chuj mnie wyleje.- Co pan zrobi?- Mam ofertę pracy w firmie pani Mariko w naszym kraju.- Oh to świetnie.- I wiesz co...przyda mi się asystentka. - spojrzałem na nią, macając ją po piersi.- Z wielką chęcią. - uśmiechnęła się.Potem zostawiliśmy ten raport i poszliśmy do domów.Sophie to chyba jedyna dobra rzecz z tych nadgodzin.C.D.N 
«12»