Bezdomni weterani - 2 - - Opowiadania Erotyczne

Bezdomni weterani - 2 -

... swobodnie i róbcie co trzeba , z przyjemnością popatrzę i wyliżę twój juks z jej pipki . Uśmiechnęli się do mnie i rozpoczęli grą wstępną lecz rozebrali się sami i gdy byli już nago , położyli się na łoże i pieścili swoje ciała . Jego wielki chuj stał już w pełnej erekcji i teraz ułożył sobie moja żonę na plecach , ona rozłożyła piękne , zgrabne nóżki , on zajął pozycję między nimi i pocierając ogromnym łbem wzdłuż jej przecięcia i układając jej wewnętrzne płatki pipki na łbie , pomału zaczął go chować w środku . Żona moja westchnęła uroczo a murzyn delikatnymi ruchami coraz bardziej chował chuja w niej. Wsparty na łokciach , patrzył w oczy mojej żony i całował ją po twarzy i szyjce . Ona gładziła go po wielkim cielsku , po głowie , byczym , potężnym karku , szerokich barach i tłustym , wielkim i czarnym jak smoła tyłku , który wolno unosił się i opadał coraz bardziej zanurzając chuja w jej pięknej pipce . Za każdym razem zagłębiał chuja coraz bardziej aż po kilku ruchach bioder , pochował go aż do korzenia a ciężkie jądra spoczęły na białych pośladkach mojej żony . Ona westchnęła rozkosznie i uniosła nóżki do góry maksymalnie je rozkładając . Murzyn wykonał kilka ruchów okrężnych zagnieżdżając dziurkę juksową w szyjce macicy . Spojrzał na moją żonę i patrząc jej w oczy powiedział - och moja piękna , nawet nie wiesz jaki jestem szczęśliwy . Wiem , bo ja jestem równie szczęśliwa jak ty , gdy trzymam i doję twojego pięknego chuja w mojej pipce . Teraz też to zrobię jeżeli ...

... będziesz tryskał gorący , gęsty i płodny afrykański juks z wielkiego chuja i pełnych , gorących jąder . Moja pipka wyssie wszystko z tego czarnego chuja i opróżni jądra do ostatniej kropelki a teraz ruchaj mnie kochanie , ruchaj pięknie , czekam na twój juks . Murzyn pocałował ją i ruchał swoim rytmem pipkę mojej żony . Brzeg jego wielkiego grzyba pocierał czułe miejsca w pipce i rozciągał ją bezpowrotnie lecz chociaż moja żona była często ruchana przed porodem , a potem urodziła syna murzynowi , to jednak jej pipka , chociaż dużo luźniejsza to była zamknięta a w czasie krycia jej , ciasno obejmowała jego grubego , czarnego chuja . Murzyn ruchał zapamiętale białą pipeczkę . Biodra mojej żony współpracowały z ruchami bioder murzyna , gdzie jego włosy łonowe drażniły łechtaczkę i płatki wewnętrzne pipki ułożone na trzonie czarnego chuja . Łeb chuja murzyna był nabrzmiały do granic możliwości i zwiastował bliskość wytrysku juksu . Ona wyczuła zbliżający się wytrysk i przytuliła mocno czarne bary . Ja podszedłem bliżej i nachyliłem się , aby widzieć dokładnie pulsowanie wielkiego trzona gdy murzyn westchnął , podłożył wielkie dłonie pod pośladki mojej żony , przyciągnął mocno do siebie , dopchnął chuja ostatnim pchnięciem . Jego łeb przylgnął dziurką juksową do szyjki macicy mojej żony i trysnął pierwszym , silnym i długim strumieniem gorącego juksu . Ona to poczuła natychmiast lecz nie mogła objąć nogami jego wielkiego cielska , tylko uniosła biodra , obciągnęła palce u stóp i oddała ...