1. Mama mojej przyjaciolki


    Data: 02.10.2024, Kategorie: Lesbijki Autor: Iva Lions, Źródło: SexOpowiadania

    ... wnętrzu. Nie przestawała, tylko w rytm mojego pulsu działała. Traciłam kontrolę, wiedziałam że byłam blisko osiągnięcia określonego stanu. Weronika przerwała na chwilę marsz ku mojej ekstazie opóźniając ją. Palcem powiodła po mojej cieknącej od soczków dolinie i włożyła środkowy palec w moje rozżarzone i mokre wnętrze. Wspomogła się językiem krążąc nim po łechtaczce, a następnie pocierając ją. Wyciągała ze mnie najwyższą esencjalność uniesienia, doprowadzając do obłędu. Nie potrafiłam dłużej wytrzymać. Nastąpił wybuch, a po moim ciele promieniowały konwulsje. Czułam się, jakbym straciła całkowitą władzę nad moim ciałem, które przejęła siła wyższa i które oddałam we władanie jej, mojej ukochanej która zabrała mnie do raju. Nie wiedziałam wtedy czy to moje uczucia do niej, czy była aż tak dobra. Zbierając jednak myśli, wiedziałam już, że obie możliwości były prawdziwe. Moje nogi opadły na jej barki. Wsunęła się sobą, czułam jej ocierający się o mnie biust. Patrzyła na mnie swymi pięknymi oczami, w których widziałam szczerą radość i czułość, przyłożyła dłoń do mojego polika, delikatnie go głaszcząc po czym pocałowała trącając włosami mojej twarzy. Oddałyśmy się dłuższej chwili temu błogiemu pocałunkowi, ocierając się o siebie naszymi nagimi ciałami. Weronika podniosła się podając mi ręce, chwyciłam je podnosząc się razem z nią. Wymieniając się pocałunkami, Weronika położyła się na plecach, padłam na nią zajmując dokładnym jej obcałowywaniem, szyi i piersi. Zatrzymując się przy ...
    ... jej biuście przygryzałam jej sutki. Nurkowałam jednak niżej docierając na sam dół. Weronika rozłożyła nogi, a ja zbliżyłam usta do jej krocza i języczkiem przez materiał majtek polizałam jej kobiecość na co Weronika się uroczo wzdrygnęła i opętał ją radosny śmiech. Zdejmowałam powoli majtki całując lewą nogę. Wzięłam je później do ust majtki i przekazałam Weronice w pocałunku. Zniżyłam się aby zając się jej gładką i piękną kobiecością. Rozszerzyła swoje płatki a ja zanurzyłam swój języczek delektując się wspaniałym smakiem jej kobiecości. Pijałam z niej wilgoć, która płynęła niczym wodospad.- Mój boże, nie wierzę że to się dzieje naprawdę – wtrąciłam- To uwierz, kochaniePo tych słowach poczułam jej gorące usta całujące moje. Powróciłam jednak do lizania dalej jej słodkiej i mokrej doliny rozkoszy. Weronika rozszerzała dalej ją paluszkami. Zlizywałam wszystkie soki i lizałam jak wypływały nowe. Mój języczek operował szybko na jej cipeczce. Cudownie mruczała przy tym i wierciła się. Wsuwałam język jak najgłębiej potrafię, czułam jaka jest rozpalona i mokra w środku, chciałam dać jej rozkosz czując jej smak. Skupiłam się po chwili na łechtaczce i od razu wsunęłam w nią dwa paluszki, zaczęłam nimi poruszać szybko. Naciskałam i poruszałam nimi posuwisto zwrotnie. Językiem operowałam na jej nabrzmiałej łechtaczce. Weronika zaczęła pojękiwać co było dla mnie najwspanialszym dźwiękiem tego wieczora. Czułam pulsowanie jej cipki, i wypływjące soczki. Przyspieszyłam palcowanie. Weronika ...
«12...111213...»