1. Moja kariera w pornobranzy i erotyczne przygody


    Data: 23.10.2024, Kategorie: Geje Autor: Jerzy Jaśkowski, Źródło: SexOpowiadania

    Nazywam się Dawid Wolan. Mam 24 lata. Od pięciu lat jestem aktywny w branży porno. Nie używam swojego prawdziwego imienia i nazwiska, raczej jestem znany pod różnymi pseudonimami - Król Jebaka (w Polsce) albo SemenKing (międzynarodowo). Uwielbiałem oglądać porno już od 14. roku życia. Jako 16-latek postanowiłem sobie, że zacznę działać w tej branży. Wyobrażałem sobie to jako łatwy zysk i dobrą zabawę. Swój cel zrealizowałem.Mając 19 lat zacząłem pracę w pornobiznesie. Olałem maturę i nawet nie skończyłem zawodówki. Gdy moi koledzy ze szkoły pisali egzamin dojrzałości, ja robiłem pierwsze kroki w porno. Początki zawsze są trudne. Zadebiutowałem w dość mało profesjonalnym gejowskim filmie, gdzie robiłem głębokie gardło jakiemuś podstarzałemu zboczeńcowi. To było upokarzające, ale zniosłem je z dość dużym spokojem. Zaimponowało to reżyserowi, który zaprosił mnie na piwo. Miałem sporo szczęścia.- Jesteś młody, chyba masz potencjał - powiedział do mnie - Jeśli chcesz się rozwinąć w branży, to mogę ci pomóc.Zgodziłem się. Zaproponował mi wyjazd do Budapesztu, czyli europejskiej stolicy profesjonalnego porno. Nic jednak za darmo. Za ''wycieczkę'' na Węgry musiałem mu odpłacić pracą dla niego - czyli występami na gejowskich kamerkach internetowych. Onanizowałem się, wsadzałem sobie różne rzeczy w odbyt i gadałem różne świństwa przed monitorem. W ciągu tygodnia zarobiłem tym sposobem 4 tysiące złotych. Wszyściutko oddałem mojemu ''mecenasowi''. Człowiek ten nie ujawnił mi bliżej ...
    ... swoich personaliów. Nic dziwnego - w tej branży pseudonimy i fałszywe nazwiska to norma. Mi powiedział tylko, że nazywa się ''Smykla''. Nie wybrzydzałem. Wiedziałem, że to moja szansa.W Budapeszcie Smykla zabrał mnie to Studia X. Była to duża i bogata wytwórnia filmów pornograficznych. Oniemiałem, gdy się tam znalazłem. Poziom profesjonalizmu był niesamowity. Czułem się jak w Hollywood. Atmosfera była tam jednak bardzo luźna. Nikt nie krępował się. Zaproponowano mi udział w castingu do jednego z filmów.- Powodzenia, mały - powiedział do mnie Smykla.- Dziękuję za pomoc - odpowiedziałem.Usiadłem więc w kolejce. Obok mnie było kilkanaście osób, w tym nawet jeden murzyn. Czekałem dosyć długo, ale w końcu przyszła moja kolej. Wszedłem do pokoju i usiadłem przy stoliku. Facet od przesłuchań zadał mi kilka pytań, po czym podał mi plastikowy kubeczek. Nasza rozmowa była całkiem serdeczna i przyjemna.- Strzep się do pojemnika. Musimy zrobić badania na rzeżączkę, kiłę, syfilis, AIDS i inne choroby weneryczne. Wyniki będą od razu.- Oczywiście.Poszedłem za zasłonkę w pomieszczeniu i spuściłem się. Nie miałem zbyt wielkiego wytrysku. Zmartwiło mnie to, bo może nie zrobię na nich wrażenia i nie wygram castingu. Czekałem godzinę na wyniki. Byłem zdrowy. Dostałem się do filmu. Cieszyłem się bardzo. Dostałem 100 euro zaliczki i miałem być gotowy do kręcenia za dwa dni.Scenę do filmu nagrywaliśmy w hotelu. Grać miałem z dziewczyną - drobną brunetką, z długimi włosami, wydziaraną na obu rękach. ...
«1234»