Dawno, dawno temu 5. - Spiaca Krolewna - Opowiadania Erotyczne

Dawno, dawno temu 5. - Spiaca Krolewna

... dotarła do podbrzusza. Niezabudka rozłożyła nogi szerzej i oczom Hoetensji ukazała się jej słodka różowa cipka. Patrząc na to, Aurora zaczęła masować swoją cipkę, przez majteczki. Hortensja lizała cipkę Niezabudki, kiedy ta masowała również swoje piersi. Zaraz potem wszystkie przeniosły się na łóżko. Wszystkie, bo Flora okrakiem weszła nad twarz Hortensji, która położyła się na plecach. W tej pozycji zaczęła od dołu lizać cipkę Flory. Niezabudka położyła się na brzuchu przed Hortensją i robiła jej dobrze ustami. W tej pozycji wszystkie trzy zbliżałyśmy się do orgazmów.Aurora szybko doszła obserwując je. Miała mikre majteczki, więc je zdjęła i zostawiła. Po cichu też wyszła z domu wróżek gdy te były zajęte sobą.Po jakimś czasie zmieniły pozycję.Flora dotykała się z Hortensją cipkami i poruszałyśmy energicznie biodrami. Gdy dostały orgazm zadrżały. Soki polały im się po nodze a ciało przeszedł dreszcz.Następnie Niezabudka położyła się pod Hortensją i zaczęła lizać jej cipkę.Smakowała jej niezwykle. Flora natomiast klęknęła za Niezabudką i zaczęła lizać jej szparkę. W końcu przesunęły się tak by każda miała przyjemność.Ułożyły się tak aby mogła lizać siebie nawzajem. Niezabudka lizała cipkę Hortensji, która lizała cipkę Flory, która pieściła Niezabudki.Każda z wróżek pieściła się też palcami. Odczuwał niezwykłą przyjemność. W końcu doszły jednocześnie i padły ze zmęczenia.Aurora, za to myszkowała sobie po zamku, co często robiła. Chodziła po wszystkich kątach, oglądały izby i ...

... komnaty. Lubiła podglądać nagich rycerzy, na których widok robiło jej się gorąco. Wreszcie trafiła do starej wieży. Idąc wijącymi się do góry schodami trafiła przed małe drzwi. Gdy je otworzyła, zobaczyła jak w małej izdebce siedziała stara kobieta z wrzecionem i pilnie przędła swój len.- Dzień dobry pani.- powiedziała królewna. - Co tu robisz?- Przędę, moja droga. - rzekła staruszka i skinęła głową.- A jak to się robi? - spytała dziewczyna.- Sama zobacz. - zachęciła ją kobieta.Aurora wzięła wrzeciono do ręki, lecz gdy ledwo go dotknęła, spełniło się zaklęcie i ukłuła się w palec.W momencie, gdy poczuła ukłucie, osunęła się na łóżku, które tam stało i zapadła w głęboki sen. Staruszka zmieniła się w Diabolinę, której udał się szatański plan. Po czym szybko zniknęła w kłębach dymu.Sen ogarnął cały zamek. Król i królowa zasnęli na własnych tronach, a cały dwór z nimi. Zasnęły wszystkie zwierzęta oraz służba. Trzy wróżki zasnęły obejmując wzajemnie swoje nagie ciała.Wokół zamku zaczął rosnąć ciernisty żywopłot. Co roku był wyższy, aż w końcu zakrył cały zamek, lecz nie przestał rosnąć. Po kraju rozeszła się legenda o śpiącej królewnie, więc od czasu do czasu przybywali królewicze i próbowali przebić się przez ciernie. Nie było to jednak możliwe, bo ciernie, były bardzo twarde. A gdy jakiś rycerz się jakoś przez nie przebił, na drodze stawała im Diabolina. Gdy rycerz jej nie sprostał, miał los gorszy od śmierci.Po wielu, wielu latach w kraju znowu zawitał pewien królewicz i usłyszał ...