Poszukiwania wspollokatora
Data: 01.01.2025,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: SexRano, Źródło: SexOpowiadania
Marek wyprowadził się od nas tydzień temu. Mój starszy brat po czterech latach wynajmowania wspólnego, trzypokojowego mieszkania poznał potencjalną miłość swojego życia i postanowił z dnia na dzień, że to już czas, by poszedł na swoje. Z jednej strony rozumiałem go. Miał 27 lat i jest to wiek, w którym warto pomyśleć o przyszłości. Mnie i Monikę stawiało to jednak w niewygodnej sytuacji. Zostaliśmy bowiem sami z mieszkaniem, którego wynajmu nie byliśmy gotowi spłacać sami. Marek mieszkał w największym pokoju, który był też jego biurem i siłownią, więc zgodził się płacić większą część opłat. Ja i moja dziewczyna gnieździliśmy się w ciasnej sypialni. Nie byliśmy przyzwyczajeni do takich wygód, szczególnie, gdy kosztowały nas równowartość naszych wypłat.Oboje z Moniką studiujemy. Ja, od zawsze lubiący grzebać w ziemi wybrałem archeologię na Uniwersytecie Warszawskim. Wiedziałem, że nigdy raczej nie będzie to opłacalne, ale cały czas zaprzeczałem rozsądkowi, bo wykopaliska i kości po prostu kocham. Monika wybrała bardziej stabilną ścieżkę. Napisała maturę rok po mnie i w erze covidu poszła na informatykę. Rozumiałem ją, ale nie zmieniało to faktu, że była to najnudniejsza dziedzina, jaką mogłem sobie wyobrazić. Nie potrafiłam nawet słuchać o tym, co opowiadała mi dziewczyna o studiach i swoich projektach. Mimo to, słuchałem. Zawsze, bo wiem, jakie to dla niej ważne.Znamy się z Moniką od pięciu lat. Poznaliśmy się przez przypadek. Na imprezie mojego kumpla ktoś wylał na nią ...
... drinka, a ja stałem akurat obok. Poszczęściło mi się, bo właśnie mnie poprosiła o pomoc. Była tak pijana, że zapomniała gdzie jest łazienka i zapytała, czy mogę przynieść jej papier. Nie odmówiłem, a tydzień później zaprosiłem ją na pierwszą randkę. Rok później, gdy skończyła liceum, przeprowadziliśmy się do mieszkania na Żoliborzu i potrzebowaliśmy współlokatora. Naturalnym było dla mnie zaproponować pokój bratu, bo ten od dwóch lat już męczył się w wynajmowanych pokoikach w domach studenckich.Monika jęknęła, kiedy pchnąłem mocniej. Ruchami głowy nie nadążała, więc niesiony pokusą i przyjemnym mrowieniem w podbrzuszu, zacząłem poruszać biodrami i wpychać się do jej ust niemal po jądra. Niemal, bo wiem, że nawet gdybym ją forsował, cały bym się nie zmieścił. Monika krztusiła się, ale brała mnie w usta coraz łapczywiej, próbując nadążyć za moim rytmem. Po chwili jednak usztywniła głowę, pozwalając mi dopychać fiuta we własnym tempie. Uwielbiam to. Złapałem ją za głowę i energicznie posuwałem jej usta. Monika zacisnęła je mocniej. Jej wargi opięły się na prąciu, przy każdym posunięciu blokując się lekko na żołędzi. Mój fiut był gruby i czerwony. Czułem narastające w nim napięcie. Zacząłem ciężko dyszeć, zagłuszając jęki Moniki. Ścisnąłem jej głowę mocniej i nie mogąc wytrzymać zacząłem ruchać ją z całej siły, zapominając o tym, że coś może ją zaboleć. Czułem jak jaja obijają się o jej brodę. Czułem opór, gdy główką obijałem się o jej gardło. Pulsowanie nagle się zwiększyło i sekundę ...