-
Za rok matura
Data: 14.03.2025, Kategorie: Brutalny sex Autor: Barbara Kawa, Źródło: SexOpowiadania
Jestem Marcin. Zwykły ze mnie chłopak i mam takie same potrzeby jak każdy siedemnastolatek. Za rok matura i rodzice wysłali mnie do cioci Ani na wieś by w wakacje nie wliczył się z chłopakami po mieście. Mam własny pokój na poddaszu i niczego mi nie brakuje tylko… No właśnie, nie ma tu Internetu ani zasięgu. Nie ma jak pogadać z kolegami na WhatsAppie. Ciocia Ania to 45 letnia kobieta z krótkimi ciemnymi włosami, jakieś metr sześćdziesiąt wzrostu i te piękne duże piersi. Niejednemu by pewnie stanął na ich widok. Ja mam tak cały czas i muszę się kryć ze wzwodem jak siedzimy koło siebie. Wujek Marian jest na morzu i zdaje się wraca dopiero na jesieni także w domu jesteśmy sami. No i pies, którego rasy nawet nie będę zgadywał, bo ma w sobie ich wiele. Pewnego wieczoru zszedłem na dół by nalać sobie kompotu na noc i przechodząc obok łazienki dostrzegłem przez uchylone drzwi ciocię Anie. Cóż to był za widok. Wycierała akurat włosy i nie mogła mnie widzieć za to ja widziałem ją w całej okazałości. Idealnie gładka cipka rozmówiła się między jej nogami a piersi mimo, iż nie były wspierane stanikiem cudownie sterczały. Nie mogłem oderwać wzroku i moje spodenki były zbyt małe by zmieścić twardego od podniecenia kutasa. Musiałem przerwać podglądanie cioci, bo zaczęła się odwracać w moim kierunku. Uciekłem najciszej jak mogłem do kuchni. Po chwili zjawiła się tam ciocia. Zwiewny szlafroczek nie w pełni zasłaniał jej walory, przez co mój towarzysz nie mógł się uspokoić. Usiadła w fotelu ...
... przed telewizorem i nalała sobie lampkę wina. - Tobie nie proponuje. Za młody jesteś. - Nie taki młody. Z ojcem piwo nie raz piłem. - Ze mną pić nie będziesz i nie życzę sobie żebyś mnie podglądał. Zamurowało mnie. Skąd ona wie? Przecież nie widziała mnie. Może w lustrze mnie widziała. Spuściłem wzrok i wyszeptałem „Przepraszam”. - Co ty tam szepczesz pod nosem? - Przepraszam. Tym razem głośno i miałem wypieki na twarzy. - Zachowuj się jak mężczyzna a nie jak dzieciak. Sam powiedziałeś, że młody już nie jesteś. Tym razem ci wybaczę i nic nie powiem twoim rodzicom. - Jeszcze raz przepraszam ciociu, ale nie sposób było oderwać oczu. Tym razem to ją chyba zamurowało, bo przez dłuższą chwilę nic nie odpowiedziała, ale jakoś dziwnie na mnie patrzyła. - Łazienka wolna. Możesz teraz ty iść się wykąpać. Bez gadania podniosłem się i skierowałem w stronę łazienki. Nie było jak ukryć podniecenia i z pewnością ciocia to widziała. Odkręciłem wodę i ciepła woda poleciała z prysznica. W dalszym ciągu mój kolega stał na baczność i postanowiłem zaspokoić jego oczekiwania. Mając oczy zamknięte rozpamiętywałem wygląd cioci i przesuwałem dłonią po całej długości, co sprawiało mi ogromną przyjemność. Aż podskoczyłem, gdy poczułem dłoń na jajach. - Spokojnie. Przecież nie zrobię ci krzywdy. Zaraz za mną stała ciocia Ania. Nie mam pojęcia, kiedy weszła i jak znalazła się w kabinie. Jej nagie piersi oparły się o moje plecy. - Musisz koniecznie pozbyć się tego futra. Przyniosę ci maszynkę i zrób to ...