Blanka cz.7
Data: 06.05.2025,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: MJ, Źródło: SexOpowiadania
... klękła i usiadła na swoich piętach. Blanka po chwili przełożyła jedną nogę na Anią i usiadła na skraju łóżka. Wstała. Poprawiła włosy by całe okalały jej plecki. Ania obserwował uważnie Blankę. Ta stała do niej tyłem.- Czy masz jeszcze na coś ochotę? - zapytała Blanka"Co ona ma na myśli?" - pomyślała Ania, po czym zmierzyła ją wzrokiem zatrzymując się na pupie - "czy ona chce żebym zajęła się jej pupcią?Ania usiadła na skraju łóżka tak, że miała nogi Blanki między swoimi kolanami. Położyła dłonie na jej bioderkach i dała całusa w pośladek. Potem w drugi."Może spróbuję ją tu polizać. Przecież jak się jej nie spodoba to powie" - pomyślała Ania i poczuła jak Blanka odrobinę pochyla się do przodu wypinając pupę. Ania chwyciła jędrne pośladki i lekko je rozwarła. Zobaczyła drugą dziurkę. Idealnie różową."Nawet tu jest urocza!" - pomyślała i zaczęła całować Blankę. Potem dodała języczek i jeździła nim wokół dziurki. Blanka sięgnęła swojej pupy i mocniej rozwarła pośladki dając do zrozumienia Ani, aby ta nie była taka delikatna. Ani mocniej zbiło serce. Wyczuła dobrze dziurkę językiem i zaczęła go tam wciskać. Blanka otwierała się przed nią i wpuszczała do środka.Ania czuła się bardzo podniecona. Nigdy wcześniej tego nie robiła a teraz kręci ją to niesamowicie. Weszła w dziewczynę głębiej i kręciła językiem. Bawiła się małą dziurką koleżanki. Ssała ją, lizała, wkładała język do dziurki i kręciła nim w koło.Blanki nogi znowu zaczęły drżeć. Jej uda były mokre. Czuła, że zaraz ...
... dojdzie drugi raz. Zaczęła jęczeć. Ania nie przestawała penetrować językiem jej tyłeczka. W końcu jęknęła i padła na kolana. Zwinęła się w kuleczkę dotykając głową kolan.Ania zeszła z łóżka i przytuliła Blankę kładąc głowę na jej plecach. Czuła jak dziewczynie bije mocno serce. Jak ciężko oddycha.- Wszystko w porządku, skarbie? - zapytała Ania- Tak... tak... Już jest dobrze - odsapała Blanka. Po chwili podniosła się i stanęła na chwiejne nogi. Uśmiechnęła się do Ani.- Ja tu chyba miałam gdzieś ubrania- Usiądź, podam ci - powiedziała Ania i podeszła do rozrzuconych na podłodze ubrań. Wzięła spodnie w ręce i zobaczyła, że są one mokre w kroku od wewnętrznej strony. Ania była tyłem do Blanki, więc uległa pokusie - powąchała mokre miejsce - "O rety, pachną Blanką, chyba ich już nie wypiorę nigdy" - uśmiechnęła się pod nosem Ania.- Proszę, to twoje szykowne ciuszki - powiedziała z uśmiechem.- Mmm, uwielbiam je - zaśmiała się Blanka. Założyła spodnie, które ledwo się na niej trzymały.- Ale jesteś szczuplutka. Może coś zjesz?Blanka założyła bluzę. Włosy przerzuciła na piersi i poprawiła z tyłu kaptur. Przypomniała sobie jej ostatni posiłek.- Tak, właściwie to z chęcią bym coś zjadła- Ok, poproszę mamę- Nie nie, może same coś przygotujemy? - zapytała z uśmiechem Blanka- No dobrze. To chodźmy. Tylko załóż coś na te gołe stopy.Ania otwarła szafę i wygrzebała kapcie.- Proszę, te będą ci pasować - i podała Blance puszyste kapcie w kształcie kreskówkowych krówek. Po czym parsknęła.Blanka ...