1. Naczelny


    Data: 31.05.2025, Kategorie: Inne, Autor: Barbara Kawa, Źródło: SexOpowiadania

    - Będę z wami szczery, nie nawidzę i będę tępić leniwych pracowników. Wyniki muszą być widoczne. Potrafię też doceniać wyróżniających się, którzy poświęcają się tej pracy. Słuchałam naszego kierownika działu na odprawie ale moje myśli były już na urlopie. Pracuję w dziale fotografii naszej gazety od ponad dwóch lat i muszę przyznać, że takiego kierownika jak Janusz jeszcze nie mieliśmy. To właśnie dzięki niemu (a raczej mojej pracy) za dwa dni jadę do Hiszpanii na dwa tygodnie. Dużo czasu poświęciłam na szukaniu tematów moich zdjęć. Seria z ulicznymi narkomanami zrobiła na nim wrażenie. Jestem Renata. W kręgu redaktorskim mówią na mnie „cykadło” bo cykam bardzo dużo zdjęć. Mam dopiero 26 lat ale już mogę się pochwalić nagrodami za moje zdjęcia. - Cykadło, za 10 minut u mnie. Ton Janusza wskazywał na pilną robotę. Tylko nie to !!! Za dwa dni mam zamiar wygrzewać swoją dupę na hiszpańskiej plaży. Weszłam do przyciemnionego pokoju gdzie na stole leżały stosy zdjęć. Janusz w towarzystwie samego naczelnego jednocześnie na mnie spojrzeli. Jakby prąd przeszedł przez moje ciało. Czułam, że jakaś bomba wisi w powietrzu. - Gdzie ty robisz te swoje zdjęcia? Naczelny trzymał palec na moim zdjęciu, na którym półnaga młoda dziewczyna trzyma w ustach penisa. Doskonale pamiętam tą sytuację. Na tyłach starej budowy za torami natknęłam się na mini orgię. Bez żadnego skrępowania chudy jak patyk koleś rżnął gardło tej dziewczyny. Przykucnęłam niedaleko i zrobiłam parę zdjęć. Miałam ich jak ...
    ... na dłoni. Cykałam raz za razem gdy ta mu lizała brudne jaja, jak gęste szare nasienie pokrywało jej twarz… - Muszę mówić? Wolała bym nie ujawniać swoich źródeł. - Musisz… Tu na chwilę zamilkł naczelny. - Jeśli będzie trzeba to zapłacę ze swojej kieszeni za tą informację. To zaczęło mi się podobać. Przez głowę przelatywały mi różne myśli, nawet takie na ile te zdjęcia wycenić. Lecz on chciał poznać miejsce gdzie były robione a tego zdradzać nie chciałam. Jednak w głosie naczelnego zdawało mi się wykryć jakiś żal czy smutek. Czekałam w milczeniu na ciąg dalszy tej rozmowy. Janusz z naczelnych dyskutowali ale ja ich konwersacji nie słyszałam. Po dłuższej chwili odezwał się Janusz. - Rzuć wszelką inną pracę i zajmij się tylko tym zadaniem. Za tydzień chce mieć u siebie teczkę ze zdjęciami tej dziewczyny. - Za dwa dni będę leżała na plaży w Hiszpanii. Sam mi dałeś urlop. Cały rok na niego czekałam. Kurwa jego mać!!! Tak się nie robi!!! Byłam wściekła i za nic nie chciałam rezygnować z tej Hiszpanii. - Zostaw nas samych. Odezwał się naczelny do Janusza, który w milczeniu zaraz wyszedł. Gdy zostaliśmy sami jeszcze długo naczelny nic nie mówił. Widać było, że to co chce mi powiedzieć nie jest łatwe dla niego. - Rzuć wszystko i zrób dla mnie więcej takich zdjęć. Swój urlop musisz przełożyć. Wynagrodzę ci to. Pięćdziesięcio paroletni facet miał łzy w oczach. - Aż tak ważne są te zdjęcia, że muszę rezygnować ze swoich planów? - Dla mnie tak. Zostań tutaj. Idę po kawę. Też chcesz? - ...
«123»