1. Naczelny


    Data: 31.05.2025, Kategorie: Inne, Autor: Barbara Kawa, Źródło: SexOpowiadania

    ... pewien czas a za każdym razem rzucali jej na podłogę banknoty dziesięciozłotowe. Licznik w moim aparacie wskazał 160. Przerwałam ale nie odeszłam. W tym momencie ktoś mnie chwycił za rękę i pociągnął. Był bardzo silny. Poleciałam za nim jak szmaciana lalka. Przyparł mnie do betonowej , brudnej ściany i włożył mi rękę pod spódnicę. Śmierdział niemiłosiernie starym przetrawionym winem. Próbowałam mu się wyrwać ale przycisnął mnie swoim barkiem do ściany i jednym ruchem zerwał ze mnie stringi. Swoje brudne palce wetknął mi do pochwy i bez żadnych ceregieli posuwał mnie nimi. Bolało, bo byłam sucha. Jemu to nie przeszkadzało. Krzyczałam ale nikt na mnie nie zwracał uwagi. Nikt nie ruszył mi na pomoc. Po chwili poczułam jak wdziera się we mnie swoim kutasem. Zawyłam z bólu. Sapał jak jeleń i ruchał mnie w bardzo szybkim tempie. Nie miałam jak uciekać. Przyciskał moją twarz do ściany i gdy próbowałam się poruszyć raniłam sobie polik. Ryknął głośno i poczułam jak jego sperma wypełnia mnie po brzegi. Skończył. Trzymając mnie za włosy ściągnął mnie na kolana i podetknął mokrego i śmierdzącego kutasa do ust. Nie chciałam ich otworzyć. Wtedy kciukiem zaczął naciskać na moje oko. Dopiął swego ...
    ... i włożył mi go prawie całego. Teraz rżnął moje gardło. Krztusiłam się i ślina obficie wylewała mi się kącikami ust. Nie wychodząc spuścił się jeszcze raz. Myślałam, że się porzygam. Czułam jak gęsta maź spływa mi przez przełyk do żołądka. Puścił mnie a ja ciężko oddychałam nie mogąc wydobyć z siebie żadnego dźwięku. Rzucił koło mnie 10zł i zniknął na schodach. Gdy tylko poczułam władzę w ciele uciekłam stamtąd na plac na zewnątrz. Nie zniszczył mojego aparatu. Zostałam w perfidny sposób zgwałcona. Chciałam jak najszybciej uciec z tego miejsca. Prawie biegiem dopadłam samochodu zamykając i blokując drzwi. Czułam jak jego sperma wylewa się ze mnie na fotel. Ruszyłam. 20 minut później byłam już w swojej łazience. Trzęsłam się choć zimno mi nie było. Chciałam zmyć ten smród z siebie. Wieczorem uspokoiłam się. Zrzuciłam zdjęcia na kompa. Okazało się, że jak dopadł mnie ten facet uruchomił się tryb nagrywania w aparacie. Na nagraniu widać było wszystko. Jak wielki kutas penetrujące moją cipę. I jak rżnie moje usta. Nie wiem dlaczego nie nagrał się dźwięk. Spojrzałam na zegarek. Było jeszcze przed północą. Znalazłam wizytówkę naczelnego i napisałam do niego wiadomość: „Mam co chciałeś”… 
«123»