1. Zbrodnia, kara i cuckold, cz. 1


    Data: 17.06.2025, Kategorie: Zdrada kontrolowana, Autor: sirGalahad, Źródło: SexOpowiadania

    Krystian, wysoki, dobrze zbudowany, krótko ostrzyżony mężczyzna przed trzydziestką, z zaangażowaniem przeglądał aplikację randkową. Był mężem Roksany, ponętnej blondynki o dosyć dużym biuście i kształtnym tyłku, którą bardzo kochał i nie wyobrażał sobie życia bez niej. Jednak splot pewnych zdarzeń doprowadził ich małżeństwo do obecnej sytuacji. Niegdyś był prawdziwym samcem alfa, dominował w małżeństwie i w towarzystwie. Aż doszło do tego nieszczęsnego epizodu z Alicją – koleżanką z pracy. Za chwilę słabości i zapomnienia stracił prawo do orgazmu. Ba, nawet do erekcji! Roksana szybko przejrzała zdradę i wydała wyrok: Jeżeli mamy pozostać małżeństwem i mam ci w pełni wybaczyć, musisz odbyć karę zamknięcia w klatce erekcyjnej. W pierwszej chwili po usłyszeniu wyroku Krystian się ucieszył, wydawało mu się, że chwila bez seksu jest do zniesienia. Jednak druga część wyroku była znacznie cięższa do zniesienia. Termin jego zamknięcia nie został określony żadną datą, tylko ilością. Trzydziestu. Trzydziestu facetów wyrucha jego Roksanę! Dopiero potem odzyska wolność! Usłyszał ten warunek już po zatrzaśnięciu klatki, nie było odwrotu. W tym momencie załamał się jego świat, w którym to on o wszystkim decydował. Teraz pozostawał zdany na łaskę Roksany, która z klucza do jego klatki uczyniła sobie ulubioną biżuterię i nosiła go na łańcuszku na szyi, zresztą chodząc, na co dzień w coraz głębszych dekoltach. A ponadto był zmuszony do zmiany własnego podejścia do swojej męskiej dumy. Musiał ...
    ... zaakceptować fakt, że inni faceci będą ruchać jego żonę! Mało tego, odliczał ich żeby jak najszybciej dobić do tej magicznej liczby 30, która miała oznaczać zatarcie win i jego wolność. Powrót do żony w pełnym znaczeniu. Gdy Roksana pierwszy raz wyszła na randkę, Krystian myślał, że oszaleje. Nie mógł się z tym pogodzić, nie chciał wiedzieć gdzie i z kim jego żona wychodzi. Chciał zapaść się pod ziemię. Pamiętał moment, kiedy Roksana stanęła w drzwiach ich wspólnego domu i wyciągnęła z torebki zawiązaną prezerwatywę. Pełną!- Proszę, oto Twoje pierwsze trofeum na drodze do zostania grzecznym mężem. – powiedziała wtedy. - Zbierz całą kolekcję, to znowu będziesz mógł nazywać się mężczyzną. I moim mężem. A na razie będziemy zawieszać te trofea w domu. Przygotowałam już 30 spinek, na których będziemy je wieszać, żebyś codziennie pamiętał o swojej karze i odkupieniu. I jeszcze jedno, Twoje dobre i złe sprawowanie będzie miało wpływ na wyrok, jeśli będziesz grzeczny, może odejmę z wyroku jakąś spinkę, a jeśli nie... więcej kutasów zagości w cipce Twojej ukochanej; a twój post potrwa troszkę dłużej. – Spojrzała wtedy z dumą na zaczerwienionego z wściekłości i zazdrości Krystiana, który w ostatnim momencie powstrzymał się przed powiedzeniem o jedno słowo za dużo. * Kolejne dni mijały Krystianowi na próbie poradzenia sobie z wściekłością na żonę, siebie i całą sytuację. Nie odzywał się do Roksany przez kilka dni po jej pierwszym seksie w ramach wyroku, ale jej to nie przeszkadzało. Nie ...
«123»