Wyjazd na Mazury cz. 2
Data: 18.06.2025,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Istota, Źródło: SexOpowiadania
... cofnąć się jak Kaśka to zaczęła mocno ssać, co tylko spotęgowało uczucie. Miałem wrażenie jakbym dochodził całymi tygodniami. Strzelałem kolejne salwy prosto do gardła mojej kochanki. A ona wszystko wypijała. W końcu opadłem z sił, puściłem jej głowę, a ona tylko oblizała się i położyła obok mnie. - Mogłoby być lepsze – rzuciła. - Mam nadzieję, że było przyjemnie. - Oj było – odpowiedziałem dysząc. - To było najprzyjemniejsze, co mnie do tej pory spotkało. Gdzie się tego nauczyłaś? - Nie bez powodu mówi się na to robienie loda – stwierdziła i pocałowała mnie w policzek. - Poza tym obie z Kaśką czasem oglądamy różne rzeczy. Nie tylko chłopcy oglądają porno. - A jakie jest twoje ulubione? - zapytałem przyglądając się jej piersi, która lekko falowała przy każdym oddechu. - Zawsze lubiłam te gdzie dziewczyna ujeżdżała chłopaka. Tak jak Amelia wczoraj twojego brata.Spojrzałem na jej szorty i przejechałem dłonią po jej biodrze. Myślałem intensywnie o ciele mojej towarzyszki. Miałem wrażenie, że być może mój kolega stwierdzi, że wystarczy na jeden dzień. W końcu doszedłem trzy razy. A teraz był jedynie w stanie spoczynku.Karolina nie pozostała mi dłużna. Przejechała palcem po skurczonym kutasie. - Wygląda jak smutny robaczek – powiedziała niemal smutnym tonem.Chciałem coś odpowiedzieć, ale trochę się zawstydziłem. Moja ręka zatrzymała się tuż nad gumką jej spodenek. Ona nie przestawała go głaskać, aż poczułem znajome mrowienie. Doszedłem do wniosku, że to znak i moja dłoń ...
... wśliznęła się pod materiał spodenek i skierowała się do krocza mojej towarzyszki.Spodziewałem się buszu, który widziałem kilka godzin wcześniej, ale nie. Już go tam nie było. Dotykałem niemal gładkiej skóry. Zjechałem trochę niżej, a spodenki zaczęły zjeżdżać z bioder. W końcu poczułem wcięcie. To była cipka. Całkowicie ogolona. Palcem wskazującym przejechałem po szparce i była całkiem mokra. Wśliznąłem się między wargi i poczułem miękkie i śliskie wnętrze, choć jeszcze nie włożyłem do środka. Karolina jęknęła cicho, jakby próbowała przygryźć język, aby stłumić dźwięki rozkoszy. W tym samym momencie chwyciła mojego kutasa, który niemal natychmiast naprężył się i już w połowie stał. Zaczynał rosnąć jej w dłoni.Cofnąłem dłoń i zacząłem zsuwać jej szorty. Ona nie oponowała. Podniosła biodra i pomogła mi pozbyć się ubrania. Wtedy ją zobaczyłem. Szparkę, która nie miała ani jednego włoska. Naga i otwarta. Gotowa. - Kiedy zdążyłaś ogolić? - zapytałem. - Jak już wszyscy poszli spać. Właściwie to zaraz potem poszłam do ciebie – mruknęła i znowu mnie pocałowała i oplotła nogą mój bok.Ocieraliśmy się o siebie, całowaliśmy i głaskaliśmy swoje nagie ciała. Nie mam pojęcia jak długo to trwało, ale było tak przyjemne, że mogłoby trwać nawet całą wieczność. Mój kolega szybko dał o sobie znać i naprężony ocierał się o brzuch Karoliny.Kiedy w końcu odkleiliśmy się od siebie, aby zaczerpnąć tchu, to ona chwyciła go w dłoń i znowu siadała na mnie okrakiem. Serce znowu mi było z prędkością wystrzału ...