-
Pan Andrzej - To tylko kwestia ceny.
Data: 23.06.2025, Kategorie: Zdrada Autor: Natalia, Źródło: SexOpowiadania
Telefon zadzwonił, gdy malowałam ostatni paznokieć czarnym lakierem.- Tak? - spytałam wrzucają Cię na głośnomówiący.- Słonko już jadę. Powinienem być za jakieś czterdzieści minut. No maksymalnie do godziny. Wiesz dziś piątek. Wszyscy nagle postanawiają wyjechać na weekend.- Dobra, spoko... Ja właśnie kończę się szykować. Jeszcze się zastanawiam nad tym czy spódnice czy spodnie założyć, ale tak to jestem gotowa. Kurwa!- Co się stało? - spytałeś- A malowałam paznokcie a jeszcze lakier nie zaschnął do końca i dotknęłam się. Ale jest ok.- Dobra jadę. A i załóż mini - odpowiedziałeś i zakończyłeś połączenie.Nie zostało mi nic innego jak zacząć się ubierać, zrobić makijaż i czekać. Po jakiejś pół godziny stoję przed lustrem i oceniam efekt. Blond włosy spięte w warkocz, kilka kosmyków opada wzdłuż policzka. Mocny makijaż podkreślający zieleń oczu. Zielona bluzka z głębokim dekoltem bez pleców, skórzana kurtka. Do tego ciemno bordowa mini i czarne rajstopy. Klasycznie szpilki na wysokim obcasie i platformie - na parapetówkę może być. Patrzę na telefon, powinieneś być za chwilę, więc schodzę do garażu pod blokiem. Winda zjeżdża na sam dół. Idę przez korytarz a światła zapalają się jedną po drugim oświetlając drogę. Zatrzymuje się koło naszego miejsca parkingowego i opieram się koło słup. Kurde nie wiem czy dam radę w tych butach. Może wrócić i wymienić. A dobra zdejmę w samochodzie a potem to przejść te kilka metrów pokazać się i zdjąć. Dasz radę Natalia - mówię do siebie w ...
... myślach. Przeglądam FB, sprawdzam stan konta, wiadomości. Nagle brama zaczyna się podnosić z łoskotem, patrzę z nadzieją, że to Ty. Serio zaraz nie wytrzymam w tych butach. Ale zamiast Twojego BMW wjeżdża czerwono czarny Mustang naszego sąsiada z piętra - Pana Andrzeja. Dobra zaczekam jeszcze chwila. Burczący samochód przejeżdża wolno obok mnie jadąc na swoje wyznaczone miejsce. Gdy gaśnie silnik w garażu zapada cisza. Jak można czymś takim jeździć? Przecież to ogłuchnąć idzie myślę i wracam do skrolowania FB.- Dzień dobry Pani sąsiadko - mówi mężczyzna wysiadający z samochodu.- Dzień dobry Panie Andrzeju - odpowiadam machinalnie nie odrywając oczu od telefonu.- Pani Natalio gdybym był młodszy... Ech... Dokąd to Pani taka wystrojona idzie. Na Tomka Pani czeka? Piąteczek to może kino albo randka? Jakąś knajpka? Kolacja?- Dziękuje Panu - uśmiecham się, gdy mierzy mnie swoim wzrokiem. Wiem jak wyglądam, wiem, że się podobam facetom. On na oko 50-55 lat. Jasne włosy - chyba się farbuje na siwo - zaczesane w modny sposób. Delikatny zarost przetykany siwizną. Eleganckie buty, białe spodnie i czarna koszulka polo. W palcach bawi się kluczykiem od samochodu. Zapach drogich perfum unosił się w powietrzu.- Mógłbym tak komplementować Panią, ale... - dzwoni mój telefon, odbieram.- Myszka słuchaj będę chwilę później. Był jakiś wypadek cała Legnicka stoi - relacjonujesz.- Ile Ci to zajmie? - pytam. On cały czas mi się przygląda.- Nie wiem. Poszukam zaraz objazdu może przez osiedla. Zadzwonię jak ...