1. Sąsiad Robert cz. 7


    Data: 09.03.2019, Kategorie: Geje Autor: Cezary Pieczarek, Źródło: Fikumiku

    Dziś kolejna część moich przygód z Robertem, były ferie które właśnie mi się skończyły ale właśnie przez ten czas sporo się działo, sporo dobrego. Przez dwa tygodnie dzień w dzień bywałem u swojego sąsiada, standardowo na lodzika, ale przez te dwa tygodnie postanowiłem też sobie że złamię trochę swoją zasadę odnośnie wypinania tyłeczka, miałem ferie i szkoda mi było wstrzymywać się i ograniczać do jednego analu w tygodniu, więc przez te dwa tygodnie tych analnych przygód przytrafiło mi się aż pięć. Tyłeczek jakoś to wytrzymał, a ja miałem więcej radości dzięki temu. Robert był zaskoczony jednego dnia kiedy się spotkaliśmy i standardowo po chwili rozmowy zacząłem się dobierać do jego spodni, to w sumie normalne, zaskoczony byl kiedy ja też zacząłem się rozbierać. Jego zdziwienie nie trwało długo i bez pytań wykorzystał to, a raczej mój tyłeczek który z chęcią mu oddałem. Ale tu to chyba nie ma co za dużo opowiadać nawet, ciekawsza była sobota i to o wiele. Robert dzień wcześniej poprosił mnie żebym się wyrwał z domu ciut wcześniej, że będziemy mieć więcej czasu dla siebie, a może nawet uda mu się zorganizować jakąś niespodziankę dla mnie. No i tak jak się umówiliśmy byłem u niego naprawdę wcześnie, bo było grubo przed dwunastą, gdy wszedłem to widziałem że Robert dopiero co musiał wstać i się na szybko wykąpać bo nawet ubrać się nie zdążył, z drugiej strony to nawet mu się nie opłacało ubierać skoro ja i tak bym go za chwilkę chciał rozbierać. Sąsiad dziwnie mnie wypytywał na ...
    ... samym wejściu jak mi się spało, czy czuje się wypoczęty, nie wiedziałem dlaczego się tak nagle troszczy o takie rzeczy, ale nie wypytywałem się go o to. Byłem wypoczęty, byłem najarany na niego i na seks, on na mnie zresztą też bo nie zagadywał mnie za długo i mi też nie pozwolił na rozmowę nawet szybko zaczynając mnie całować. Robimy to rzadko, więc lekko mnie tym zaskoczył, ale przyjemnie było złączyć się ustami i bawić się naszymi języczkami, w czułych obięciach Roberta. Gdy on masował moje ramiona moja ręka dobierała się już do jego krocza wyczuwając jak jego korzeń zacyna nabierać sił i ochoty. Wraz z twardnieniem jego penisa nasze pocałunki zaczynały być coraz bardziej dzikie i kiedy już chciałem klęknąć by spotkać się ustami z jego chujem, Robert nagle obszedł mnie od tyłu, stojąc za moimi plecami rozpiął mojespodnie, ściągnął je i popchnął na łóżko. Potem ściągnął moje bokserki do połowy i klękając za mną na podzłodze zbliżył się do mojego świeżo wygolonego tyłeczka ze swoim szorstkim języczkiem. Lizał moją pupę, odbyt, czasami zapuszczając się dalej w stronę jajeczek. Wraz z upływem czasu starał się również wpychać swój języczek do środka ale to nie była prost sprawa, więc wpychał powolnie we mnie swoje paluszki rozluźniając mięsień mojej dziurki, po czym znowu wracał do lizania. Ja dosłownie wierciłem się na jego twarzy swoim tyłeczkiem, ta zabawa powodowała wielkie zadowolenie z mojej strony. Wreszcie po napawde długim lizaniu, kiedy już czułem spory chłód z tyłu, ...
«1234...9»