1. Pierwszy raz z dziewczyną


    Data: 19.03.2019, Autor: westchnienie, Źródło: Lol24

    2:52
    
    Czarne szpilki uderzają rytmicznie o Most Poniatowskiego, a ja zmieniam właśnie piosenkę na Spotify. Bluzka z hiszpańskim dekoltem okazała się złą decyzją. Delikatny wiatr uderza w wystające obojczyki, przechodzą mnie dreszcze. Rozglądam się wokół siebie. Światło samochodów i latarni ukazuje mi prawdziwe oblicze Warszawy nocą. Disco polo w tanich Fiatach i zapach zioła rozśmiesza mnie, mimo, że jestem sama. Nigdy nie bałam się chodzić sama o takich porach, ale normy kulturowe nauczyły mnie, że nie powinnam tego robić. Wywijam biodrami, świadoma, że nikt mnie nie widzi, aż docieram do przystanku na Rondzie Waszyngtona. Mijam grupę mężczyzn pożerających mnie wzrokiem i poprawiam włosy. Wyłączam muzykę i chowam telefon do torebki. Iphone z 6 procentami baterii nie przyda mi się na wiele, a poza tym, zaczynam mieć przeczucie, że zaraz coś się stanie. Szybsze bicie serca nakazuje mi żywsze tempo, uwielbiam tę adrenalinę. Nie mija wiele czasu, a już widzę, że się nie myliłam. Auto przejeżdżające obok mnie zatrzymuje się, a szyba opada, ukazując uroczą pasażerkę. Uśmiecham się, czekając na zaczepkę.
    
    -Mamy pytanie.
    
    Przyglądam się kobiecie i mężczyźnie prowadzącemu Mercedesa. Uderzenie ekscytacji zaburza moim zdrowym rozsądkiem.
    
    -Słucham?
    
    -Idziesz z nami na drinka?
    
    Na chwilę mnie zatyka. Co to za pytanie? Czemu akurat ja? O co chodzi? To najgłupsza decyzja w moim życiu, ale absolutne piękno kobiety i jej ciepły głos każe wsiąść mi do samochodu z obcymi ...
    ... ludźmi. Nic nie mówię, tylko podchodzę do drzwi i siadam na tylnym siedzeniu, starając robić się to z największą gracją, jaka jest możliwa. Skórzana tapicerka wydaje charakterystyczny zapach, zaciągam się nim i przedstawiam parze.
    
    -Kalina.
    
    Kobieta odwraca się w moją stronę. Dopiero teraz lepiej ją widzę i mogę jeszcze bardziej docenić jej piękno-cudowna opalenizna na jej szczupłym ciele sprawia, że wariuję.
    
    -Magda. To mój mąż, Mariusz.
    
    Mężczyzna prowadzący Mercedesa patrzy się na mnie w przednim lusterku, lustrując moją twarz. Nie byłam przygotowana na imponowanie wyglądem, skromny makijaż okazał się dziś błędem.
    
    -Więc, często porywacie takie dziewczyny?
    
    Rzucam lekkim żartem, próbując opanować chaos w mojej głowie. Nie wiem, czego oni ode mnie chcą, nie wiem, gdzie mnie wiozą, nie wiem kurwa nic oprócz tego, że przez kobietę siedzącą na przedzie moje majtki są mokre.
    
    -Nie no spokojnie, jesteśmy normalni. Lepiej powiedz, co robisz sama o takiej porze.
    
    -Szukam przygód. Gdzie jedziemy?
    
    Mężczyzna za kierownicą zdecydowanym ruchem skręca w lewo i nerwowo odchrząkuje.
    
    -Myślałem, żeby podjechać na stację i kupić wam coś do picia. Co wy na to laski?
    
    Od razu słychać, że pali papierosy, a w jego gestykulacji jest coś niezwykłego.
    
    -Dla mnie może być.
    
    Piękna Magda kiwa grzecznie głową, a ja powoli uspokajam bicie swojego serca, które jeszcze przed chwilą nie wyleciało mi z piersi. Jestem blisko domu, a oni naprawdę wydają się normalni. Poza tym, jestem ...
«123»