1. Spotkanie z kochankiem


    Data: 20.03.2019, Autor: mathias136, Źródło: Lol24

    ... podniecona. "Muszę częściej lukrować Ci buzię” mówisz popychając mnie na łóżko. Podnosisz moje majtki i znów mnie nimi kneblujesz w chwili gdy miałam zamiar powiedzieć – proszę, zerżnij mnie. Nie dałeś mi dokończyć i majtki zagłuszyły mnie gdy powiedziałam "Proszę”. Spoliczkowałeś mnie dodając, że skoro wcześniej nie chciałam z Tobą gadać to teraz nie zamierzasz mnie słuchać. Zdzierasz ze mnie sukienkę i stanik, jestem całkiem naga, obolała i zalana spermą. Kładziesz mnie na plecy w taki sposób, że nogi zwisają mi z krawędzi łóżka. Klękasz przede mną i zaczynasz lizać moją cipkę, która cała pulsuje z podniecenia. Wsuwasz we mnie czubek swojego języka pomagając też sobie dłonią. Liżesz mnie tak namiętnie, że cała się wyginam z przyjemności, długo nie wytrzymam bo podniecenie rosło we mnie od samego początku. Chyba też zdajesz sobie z tego sprawę, bo wyciągasz mi majtki z ust chcąc słyszeć jak jęczę. Robię to głośno tym bardziej, że jedna z Twoich dłoni ląduje na mojej piersi i zaczyna ją mocno ugniatać. Po chwili szczytuję wydając z siebie tak niewinne jęki, że Twój kutas znów wraca do formy. Widok mojej cipki, która jest teraz ...
    ... bardzo mokra wprowadza Cię w stan takiego podniecenia, że popychasz mnie dalej na łózko, kładziesz się na mnie i wbijasz się we mnie całując mnie jednocześnie. Posuwasz mnie tak mocno, jak uwielbiam szybko poruszając biodrami. W Twoim pocałunku wyczuwam ogromne podniecenie, zasysam Twój język, przygryzam Ci lekko wargę. Bawisz się moim warkoczem, wiem, że bardzo to lubisz. Po chwili dochodzisz opadając na mnie i całując mniej jeszcze raz. Kiedy chce coś powiedzieć powstrzymujesz mnie przykładając mi palec do ust. "Nie psuj tego i nic nie mów”. Po paru minutach ubierasz się i mówisz, że wracasz do żony żeby uczcić z nią awans, uwalniasz moje ręce zabierając pasek. Nie żegnasz się ze mną tylko wychodzisz zostawiając mnie zupełnie nagą i zaspokojoną jak nigdy. Po jakimś czasie gdy emocje opadły postanowiłam się ubrać i gdy przechodziłam przez kuchnię zauważyłam karteczkę doczepioną do bukietu goździków. Odczepiłam ją i przeczytałam wiadomość od Ciebie "Wiem, że specjalnie mnie sprowokowałaś, marzyłem o takiej zabawie, więc dziękuję Ci suczko”. Przycisnęłam karteczkę do serca ponownie pochylając się nad kwiatami, które tak pięknie wyglądały. 
«1234»