Rodzinnie
Data: 21.03.2019,
Kategorie:
Inne,
Autor: Paweł Kruchy, Źródło: SexOpowiadania
Moja rodzina jest popieprzona – to pewne, ale szczerze mówiąc nie zamieniłbym jej na żadną inną. Moi rodzice są właścicielami sieci klubów nocnych. Żyjemy w piątkę w domu na przedmieściach miasta. Dziś mam 24 cztery lata i wkrótce kończę studia. Jednak historia, którą chcę opisać wydarzyła się, gdy miałem lat 17 i chodziłem do szkoły średniej – moje rodzeństwo – bliźniaki Ania i Paweł mieli 15 lat. Sprawy seksu i nagości nigdy nie były w naszym domu tematem tabu. Rodzice uważali seks za coś normalnego i naturalnego i nie ukrywali się z nim jedynie w alkowach sypialni. Wyrośliśmy, więc w przekonaniu, że seksualność jest częścią człowieka i nie należy się jej wstydzić. Zdarzało się czasem, że jako dziecko, schodząc do salonu zastawałem mamę ujeżdżającą tatę siedzącego w fotelu, sprawę obracali w żart i przechodziliśmy do normalności. Pamiętam też imprezy, po których goście nocowali u nas w domu a z sypialni rodziców długo słychać było jęki i sapania. Myśleli pewnie, że śpimy, lecz mój pokój sąsiaduje z ich sypialnią i przez uchylone drzwi widziałem nieraz gości, którzy nago przechodzili korytarzem do łazienki, zarówno kobiety jak i mężczyzn. Mniej więcej w wieku szesnastu lat zacząłem interesować się sprawami seksu, chociaż interesować to mało powiedziane. Wiecznie chodziłem ze wzwodem i trzepałem, kiedy tylko było to możliwe. Moja fantazja w tej dziedzinie nie znała granic. Zacząłem podglądać rodziców uprawiających seks, nie było to zbyt trudne, bo jak wspomniałem wcześniej ...
... nie specjalnie się z tym ukrywali. Salon naszego domu to jego środkowa część, nasze pokoje są na jego pierwszym piętrze. Wieczorem, kiedy szliśmy już do swoich pokoi a rodzice zostawali przed telewizorem były spore szanse na to, że zaczną swoje igraszki na kanapie. Wychodziłem wtedy po cichu ze swojego pokoju i obserwowałem to porno na żywo, a musicie wiedzieć, że byli w tym naprawdę nieźli. Wszyscy w domu mamy zaszczepionego przez nich fioła na punkcie sportu i zdrowia, w piwnicy mamy siłownię, często chodzimy na basen i biegamy, więc moja mama, pomimo tego, że zbliżała się wtedy do czterdziestki była naprawdę niezłą laską. Z perspektywy czasu myślę, że zafundowała sobie operację plastyczną piersi, bo cycki miała naprawdę zajebiste – jędrne, sterczące, nie za duże. Pamiętacie swój pierwszy wytrysk? Ja tak. Obudziłem się w nocy z uczuciem, że muszę iść do toalety. Wyszedłem z pokoju na korytarz, przechodząc obok schodów zauważyłem światła w salonie na dole. Zaciekawiony zszedłem po cichu nieco niżej. Światło w salonie było przygaszone, paliło się tylko kilka świeczek. Ojciec siedział nago w fotelu, mam również naga klęczała między jego nogami, pieściła jego członka. Czasami chłopięca ciekawość sprawiała, że w takich sytuacjach przystawałem i oglądałem ich zabawy, nie odczuwałem jednak jeszcze wtedy napięcia seksualnego, więc na ogół po chwili szedłem dalej. Tym razem stanąłem jak wryty i nie mogłem oderwać oczu od tej sceny. Mam powoli wodziła ręką po penisie ojca w górę i w ...