-
MARZENIA PANNY NA WYDANIU
Data: 21.03.2019, Kategorie: Sex grupowy Anal Tabu, Autor: oladzika, Źródło: xHamster
... ją pod nos. - Liż – warknęła. Zacząłem oblizywać szkło. Smak kawowej pizdy zupełnie mnie otumanił, odepchnąłem butelkę i rzuciłem się prosto w różowe bagienko, które wilgotniało między jej udami. Poczułem, że chce mnie zatrzymać, ale czubkiem języka byłem już w ciepłym, cierpkim wnętrzu i Madzia odpuściła, a nawet zacisnęła palce na moich włosach i przycisnęła moją twarz do swojej cipki. Lizałem dwie gorące wargi, co chwila kłując językiem miękkie wnętrze i powoli wyciągałem na wierzch twardą łechtaczkę. Madzia zacisnęła uda, jej jęki dobiegały do mnie przez kurtynę ciepłego, spoconego mięsa ud. Szarpnęła moją głowę i odsunęła od pizdy, d**gą ręką wciskając w nią Patrysia. Złapałem trochę powietrza, czując na twarzy lepkość cieknącą z Madzi. Patryś robił to delikatniej – nie wsadził w nią pyska, jak wściekłe zwierzę, tylko lizał z dystansu wysuniętym jęzorem. Madzia pieściła go palcami po głowie i pojękiwała gdzieś w górze. Odepchnęła go gwałtownie, wyprężyła się i przez chwilę obserwowaliśmy, jak mięknie wraz z odpływającą falą orgazmu. Madzia otrząsnęła się, uśmiechnęła szeroko i odzyskiwała oddech, ocierając pot ze skroni. Jej włosy zrobiły się ciemnawe. Patryś usiadł obok niej i chwycił mocno za szczękę, wpychając palce między spierzchnięte wargi. Madzia rozszerzyła je posłusznie, zamknęła powieki i zaczęła oblizywać jego dłoń, wsuwając ją coraz głębiej. Mruczała przy tym obłędnie, a Patryś złapał d**gą ręką za wielki, miękki cyc i ścisnął jak ...
... gąbkę. Dłoń Madzi nagle znalazła się pod jego dżinsami i unosiła się, nabierając tempa. Usiadłem z d**giej strony, złapałem za d**gi cycek i wpiłem się ustami w ciepłą, pachnącą szyję Madzi. Ugięła się lekko z rozkosznym pomrukiem i poczułem jej dłoń na swoim kroczu. Panicznie szukała rozporka, rozpięła szybkim ruchem i była w moich bokserkach. Obmacywana przez nasze drżące dłonie Madzia uniosła się i rozłożyła spocone uda na naszych nogach. Jej ciało wiło się między nami i nabierało powolnego, hipnotycznego rytmu, w którym biła nasze sterczące ze spodni chuje. Nagle wypluła dłoń Patrysia, rozejrzała się szklistym wzrokiem – to na mnie, to na niego i sapała ciężko. - Przerżnijcie mnie – mruknęła. Patryś chwycił ją za ten piękny, znany w okolicy koński ogon i ściągnął na dół. Madzia wysupłała jego fujarę z bokserek i przywarła do niej wargami. - Mmmm – mruczała, gdy ocierał się czubkiem o jej spoconą twarz. Wstałem, ściągnąłem spodnie, bokserki i usiadłem za Madzią, która wypinała się ku mnie coraz prężniej, pochylając nad fiutem Patrysia. Złapałem za dwa kawowe półdupki, uniosłem je i posadziłem na sobie. Ciepłe dupsko Madzi wtuliło się we mnie, chwytając fiuta między uda. Tymczasem Patryś chwycił ją jeszcze mocniej za głowę i zmusił, żeby rozwarła usta. Połknęła go, wydając wściekły syk. Głowa Madzi zaczęła ruszać się rytmicznie, góra, dół, góra, dół i słyszeliśmy jak mlaszcze, obciągając fiuta. Patryś chwycił jej głowę oburącz i nadawał rytm, ...