1. Wywiadówka


    Data: 15.10.2024, Kategorie: Lesbijki Twoje opowiadania Autor: sama_1988, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    Była środa. Jąć codzień rano wstałam przed godziną 6:00. Zgodnie z moją poranną rutyną poćwiczyłam jogę, przygotowałam sobie śniadanie oraz napiłam się kawy. 
    Po prysznicu zaczęłam się przygotowywać. Ten dzień zapowiadał się zupełnie inaczej niż wszystkie inne. Dziś po pracy musiałam pojawić się w szkole mojego syna na wywiadówce. 
    Zawsze starałam się dużą uwagę przywiązywać do tego co ubieram.
    Bieliznę ubieram kompletami. Tego dnia postanowiłam założyć coś zupełnie innego. Ubrałam body wykonane w całości z prześwitującej koronki. Nad biustem unoszą się ozdobne dekolerki, całość stylizacji dopełniłam samonośnymi pończochami.
    Na górę postanowiłam założyć ołówkowa spódnicę oraz białą opinająca koszulę. Oczywiście nie wszystkie guziki nie zostały zapięte. 
    Tego dnia w pracy nic spektakularnego się nie działo. Spokojnie dotrwałam do godziny 16:00. Po pracy udałam się do samochodu i pojechałam pod szkołę. 
    Wchodząc do budynku, moje 13 cm szpilki dawały niesamowity pogłos. Skierowałam się pod sale lekcyjną mojego syna. 
    Byłam pierwsza, w sali czekała już na rodziców wychowawczyni. Jest sporo młodsza ode mnie, podejrzewam że to jest jej pierwszy rok zaraz po studiach. Ma około 180 cm wzrostu, bardzo kobiece kształty w rozmiarze M. Tego dnia wyglądała obłędnie.Miała na sobie zwiewną granatową sukienkę, rajstopy oraz niezbyt wysokie obcasy. 
    Ewidentnie gdy nie było jeszcze innych rodziców spoglądałyśmy na siebie ukradkiem, niby te wymiany spojrzeń były chwilowe lecz bardzo ...
    ... wymowne.
    Wymieniłyśmy kilka zdań wtedy też Pani Iza poprosiła bym została po wywiadówce na dłuższą rozmowę. 
    Zebranie nie trwało przesadnie długo. Ja pamiętając o jej prośbie, jednocześnie zastanawiając się co młody znów nawyrabiał siedziałam przy ławce czekając aż wychowawczyni wyjaśni rodzicą ich wyimaginowane problemy.
    Ostatni z rodziców się grzecznie pożegnał, pani Iza poprosiła mnie do biurka. Sama poszła pod drzwi zamykając je na klucz. 
    Wracają rzuciła w powietrze zdaniem „ teraz nam nikt nie będzie przeszkadzać”
    Usiadła przy biurko i zaczęła swój wywód…
    „Pani Syn to bardzo dobry uczeń, można powiedzieć że na tą chwilę ponadprzeciętny. Zdecydowanie z średniej ważone wychodzi że będzie miał w tym roku pasek. Niepokoi mnie jednak fakt, iż większość nauczycieli narzeka ana jego zachowanie. Swoje zdanie mów bardzo wyraźnie, a jego bezprecedensowe podejście wprowadza często nauczycieli w zakłopotanie” 
    
    Wysłuchałam grzecznie Panią Izę bardzo uważnie zastanawiając się w czym dorośli ludzie mają problem, w tym momencie zostałam wyrwana z amoku… 
    „Pani Sandro, jest jeszcze jeden problem.”

Zapytałam: „Jaki”
    
    „Pani Syn w dniu wczorajszym opowiadał w szkole Radkowi o Państwa igraszkach w sypialni. Nieopacznie stałam się świadkiem tej rozmowy, nieukrytam że gdyby był to inny nauczyciel zapewne spotkałybyśmy się w gabinecie dyrektora. Mnie osobiście to zupełnie nie przeszkadza, wręcz przeciwnie sama Pani rozumie…”
    
    Grzecznie podziękowałam za zrozumienie, obiecałam ...
«123»